Druga należąca do tej spółki rafineria, w Litvinovie, na skutek zeszłorocznego wybuchu wciąż działa wykorzystując tylko część swoich mocy produkcyjnych. Nie wykluczone, że Czesi będą zmuszeni sięgnąć po strategiczne rezerwy paliw.
– Produkcja w rafinerii w Kralupach została całkowicie wstrzymana – potwierdził w rozmowie z „LN” Mikuláš Duda, rzecznik prasowy Unipetrolu. – Obecnie przewidujemy, że ta przerwa potrwa kilka tygodni – dodał.
Powodem zatrzymania produkcji jest awaria, do której doszło w instalacji krakingu katalitycznego zakładu w Kralupach przed prawie dwoma tygodniami.
Unipetrol poinformował od razu o zaistniałej sytuacji swoich odbiorców, a ci zdecydowali się powstałe w wyniku wstrzymania produkcji w Kralupach braki uzupełnić zwiększonym eksportem paliwa.
Zdaniem gazety nie ma zagrożenia, że w Czechach zabraknie paliwa. Aktualne jest jednak pytanie, jaka będzie cena benzyny sprowadzonej pilnie z zagranicy. I jak długo trzeba będzie ten nadzwyczajny środek stosować.