Czeska spółka córka Orlenu wstrzymała produkcję paliw

Czeski Unipetrol, który w 63 proc. należy do PKN Orlen, wstrzymał w niedzielę całkowicie produkcję paliw w swojej rafinerii w Kralupach – pisze dziennik „Lidové Noviny”.

Publikacja: 30.05.2016 15:37

Czeska spółka córka Orlenu wstrzymała produkcję paliw

Foto: materiały prasowe

Druga należąca do tej spółki rafineria, w Litvinovie, na skutek zeszłorocznego wybuchu wciąż działa wykorzystując tylko część swoich mocy produkcyjnych. Nie wykluczone, że Czesi będą zmuszeni sięgnąć po strategiczne rezerwy paliw.

– Produkcja w rafinerii w Kralupach została całkowicie wstrzymana – potwierdził w rozmowie z „LN” Mikuláš Duda, rzecznik prasowy Unipetrolu. – Obecnie przewidujemy, że ta przerwa potrwa kilka tygodni – dodał.

Powodem zatrzymania produkcji jest awaria, do której doszło w instalacji krakingu katalitycznego zakładu w Kralupach przed prawie dwoma tygodniami.

Unipetrol poinformował od razu o zaistniałej sytuacji swoich odbiorców, a ci zdecydowali się powstałe w wyniku wstrzymania produkcji w Kralupach braki uzupełnić zwiększonym eksportem paliwa.

Zdaniem gazety nie ma zagrożenia, że w Czechach zabraknie paliwa. Aktualne jest jednak pytanie, jaka będzie cena benzyny sprowadzonej pilnie z zagranicy. I jak długo trzeba będzie ten nadzwyczajny środek stosować.

– Jesteśmy przygotowani na ograniczeń dostaw paliw z Kralupy i na stabilizowanie sytuacji na czeskim rynku – zapewniła Lenka Svobodová, rzeczniczka największego, kontrolowanego przez państwo dystrybutora paliwa spółki Čepro.

– Zwiększamy już import paliw zarówno dla siebie, jak i dla naszych biznesowych partnerów – dodała.

„LN” piszą, że zdaniem przedstawicieli branży przestój w Kralupach może się przeciągnąć aż do lipca. A to może oznaczać konieczność sięgnięcia po rezerwy strategiczne państwa.

– Śledzimy sytuację i jesteśmy gotowi w razi potrzeby użyć wszelkich środków, aby nie doszło do niedoboru paliwa na rynku, zaś użytkownicy nie odczuli nadzwyczajnej sytuacji w cenie benzyny – stwierdził Pavel Švagr, prezes przedsiębiorstwa Správa Státních Hmotných Rezerv (odpowiednik polskiej Agencji Rezerw Materiałowych).

Notowany na giełdzie w Pradze Unipetrol zyskuje dzisiaj 1,6 proc. i za jego akcje płaci się obecnie 176,95 korony.

Druga należąca do tej spółki rafineria, w Litvinovie, na skutek zeszłorocznego wybuchu wciąż działa wykorzystując tylko część swoich mocy produkcyjnych. Nie wykluczone, że Czesi będą zmuszeni sięgnąć po strategiczne rezerwy paliw.

– Produkcja w rafinerii w Kralupach została całkowicie wstrzymana – potwierdził w rozmowie z „LN” Mikuláš Duda, rzecznik prasowy Unipetrolu. – Obecnie przewidujemy, że ta przerwa potrwa kilka tygodni – dodał.

Surowce i Paliwa
Chiński sen Gazpromu. Rosja przyparta do muru
Surowce i Paliwa
Najbliższe dni będą bardzo ważne dla Azotów
Surowce i Paliwa
Hubert Kamola, prezes Grupy Azoty Puławy: Azoty chcą rosnąć szybciej niż rynek
Surowce i Paliwa
Popyt na ropę wzrośnie mimo transformacji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Surowce i Paliwa
Te paliwa jeszcze długo będą potrzebne