Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk powiedział w czwartek, że udział Skarbu Państwa w PKN Orlen jest bezpieczny, ale trzeba go podnieść. Zdaniem ministra połączenie Orlenu z Lotosem to pomysł, dzięki któremu w połączonej firmie wzrósłby udział procentowy Skarbu Państwa.
Przed 17. kurs PKN Orlen zyskiwał 6,3 proc., a akcje Lotosu drożały 3,2 proc.
Resort energii poinformował PAP, że obecnie nie prowadzi prac analitycznych związanych z ewentualną konsolidacją polskiego sektora naftowego.
Jak przypomniał w rozmowie z PAP Maciążek, pomysł konsolidacji firm paliwowych nie jest nowy. Pojawiał się w poprzednich latach, ale także na początku kadencji obecnego rządu, gdy w styczniu 2016 r. ówczesny minister skarbu Dawid Jackiewicz sygnalizował trwające prace nad tą koncepcją. Rozważano wtedy różne konfiguracje łączenia całych firm np. Orlenu, Lotosu, PERNu i PGNiG bądź jedynie ich części np. upstreamowych.
„Dziś temat konsolidacji w wariancie Orlen Lotos powraca za sprawą słów ministra Kowalczyka. Nie jest to zaskakujące. W mojej ocenie rząd nie zakończył prac nad wdrożeniem tej koncepcji i cały czas pozostaje ona +na stole+. Poza tym pojawia się czynnik, który sprzyja jej wdrożeniu. PKN Orlen – co zaznaczył w swojej nowej strategii pod hasłem +rozwoju nieorganicznego posiada ogromną nadwyżkę gotówki, za pomocą której mógłby sfinansować przejęcie Lotosu.