Reklama

Flota cieni Władimira Putina nie płaci marynarzom

Utworzona na potrzeby sprzedaży rosyjskiej ropy z ominięciem sankcji flota starych tankowców zaczyna mieć problemy nie tylko z bezpieczeństwem czy łącznością, ale i z płaceniem załogom.

Publikacja: 03.09.2025 05:11

Flota cieni Władimira Putina nie płaci marynarzom

Foto: Bloomberg

Tankowiec „Unity”, pływający pod banderą Lesotho i należący do kremlowskiej floty cieni, został zatrzymany w porcie w Murmańsku. Stało się to po interwencji Rosyjskiego Związku Marynarzy, który zgłosił, że załoga jednostki od kilku miesięcy nie dostaje wynagrodzenia. Na starym tankowcu nie działa też łączność satelitarna, a w dokumentacji są poważne naruszenia. Inspekcja portowa odmówiła wypuszczenia „Unity” z portu do czasu usunięcia nieprawidłowości i uregulowania zobowiązań. 13 sierpnia łączna kwota zadłużenia wobec 20 marynarzy wynosiła 4,9 mln rubli i 28,5 tys. dol.

Ukryci właściciele floty cieni

Jak wszystkie tankowce floty cieni, także w tym przypadku armatorzy i firmy rekrutujące załogi starają się jak najmocniej utrudnić dotarcie do końcowych właścicieli. Marynarze poinformowali związek (komunikat na stronie organizacji), że część załogi pracuje na podstawie umów z firmą Argo Tanker Group LLC, która nie jest armatorem, a druga część pracuje dla firmy FMTC ShipCharter LLC.

Czytaj więcej

Największy armator Rosji tonie. To on stworzył flotę cieni

Ponadto niektóre umowy zawierają odniesienia do układu zbiorowego z Rosyjskim Związkiem Marynarzy, który w rzeczywistości nie został zawarty. Do sierpnia 2025 roku tankowiec pływał pod banderą Gambii. Z powodu zmiany rejestracji na Lesotho marynarze obawiają się, że ich umowy straciły ważność i nie będą mogli ubiegać się o zwrot zaległych wynagrodzeń w ramach ubezpieczenia wzajemnego (P&I), jeśli armator nie będzie w stanie spłacić zaległości płacowych.

Biuro Agro Tanker Group znajduje się w Moskwie, a samo w sobie należy do firmy ATG Holding JSC i zajmuje się sprzedażą paliw, wynika z rosyjskich danych rejestrowych, do których dotarł „The Moscow Times”. Od stycznia firma jest objęta sankcjami USA. Tankowiec „Unity” przewozi rosyjską ropę po cenie przekraczającej ustalony pułap, a więc łamiąc sankcje. W 2025 roku jednostka została objęta sankcjami Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Szwajcarii, jako wchodząca w skład rosyjskiej floty cieni.

Reklama
Reklama

Panama zaostrza przepisy o rejestracji statków

Sytuacja z „Unity” może być wierzchołkiem góry lodowej. Prawdziwe kłopoty rosyjskiej floty cieni zaczęły się w sierpniu, kiedy to decyzją Panamskiego Urzędu Morskiego (Panama Maritime Authority, PMA), kraj zaprzestał rejestracji tankowców liczących powyżej 15 lat. Panama to drugi co do wielkości rejestrator statków handlowych na świecie. Ponadto, co trzy miesiące PMA będzie przeprowadzać dodatkowe inspekcje w celu zapewnienia zgodności z wymogami certyfikacyjnymi statków pływających pod banderą Panamy. Jeżeli jednostka nie będzie spełniać przepisów, jej rejestracja zostanie anulowana, a bandera odebrana.

Decyzja panamskich władz uderzyła w znaczną część floty cieni Kremla. Według Dryad Global, flota ta na początku tego roku liczyła około 600 jednostek. Podczas wojny na Ukrainie flota urosła sześciokrotnie. Średni wiek floty cieni wynosi 20–25 lat, czyli prawie dwukrotnie więcej niż średnia dla podobnych statków na świecie (13 lat).

Kto zarobił na starych tankowcach

Eksperci z fińskiego ośrodka CREA szacują, że co najmniej jedna trzecia rosyjskiej floty cieni to jednostki mające powyżej 20 lat. Są też takie, które liczą sobie pół wieku. Często są to tankowce, które były przeznaczone na złom, zanim Rosjanie odkupili ich od zachodnich, szczególnie greckich i cypryjskich armatorów, przez podstawione czy zarejestrowane np. w ZEA firmy. Armatorzy z 21 krajów spośród 35, które nałożyły sankcje na Rosję, sprzedali Putinowi stare tankowce.

Z reguły takie tankowce nie posiadają ubezpieczenia na warunkach zapewniających „ochronę i odszkodowanie”. Oznacza to, że w razie ewentualnego wypadku, w tym wycieku ropy, koszty usuwania skutków będą musiały ponieść kraje, na których wodach doszło do katastrofy – wskazuje CREA.

Obecnie ponad 400 tankowców znajduje się na czarnych listach USA, Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Daje to ponad połowę całkowitej nośności rosyjskiej floty cieni.

Tankowiec „Unity”, pływający pod banderą Lesotho i należący do kremlowskiej floty cieni, został zatrzymany w porcie w Murmańsku. Stało się to po interwencji Rosyjskiego Związku Marynarzy, który zgłosił, że załoga jednostki od kilku miesięcy nie dostaje wynagrodzenia. Na starym tankowcu nie działa też łączność satelitarna, a w dokumentacji są poważne naruszenia. Inspekcja portowa odmówiła wypuszczenia „Unity” z portu do czasu usunięcia nieprawidłowości i uregulowania zobowiązań. 13 sierpnia łączna kwota zadłużenia wobec 20 marynarzy wynosiła 4,9 mln rubli i 28,5 tys. dol.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ropa
Indyjska rafineria Rosnieftu nie dostanie ropy z Bliskiego Wschodu
Ropa
Płonie kolejna rosyjska rafineria, rosną problemy z eksportem ropy
Ropa
Biały Dom kusi Kreml. Zero sankcji i nowe technologie w zamian za pokój?
Ropa
Rosja zaczęła pilnie importować ropę i paliwa. Od kogo je kupuje?
Ropa
Ukraina ostro odpowiada Węgrom: trzeba było różnicować źródła dostaw energii
Reklama
Reklama