Reklama

Ropa znika z Rosji. Została tylko dekada

Szybko zbliża się do końca rosyjska naftowa prosperity, dzięki której najpierw komunistyczny, a potem putinowski reżim żyje od ponad pół wieku, sprzedając węglowodory za granicą w zamian za waluty, technologie i dobra konsumpcyjne. Za osiem lat w Rosji dostępnej ropy może już nie być.

Publikacja: 15.04.2025 13:56

Ropa znika z Rosji. Została tylko dekada

Foto: Bloomberg

Bez znaczących inwestycji, przełomu technologicznego, zmian regulacyjnych, a przede wszystkim bez zniesienia zachodnich sankcji Rosja może w nadchodzących dekadach doświadczyć gwałtownego spadku produkcji ropy naftowej. W skrajnym przypadku może całkowicie zniknąć ze światowego rynku ropy naftowej. Taką prognozę zatwierdził w poniedziałek rząd rosyjski w najnowszej wersji „Strategii Energetycznej Rosji do 2050 roku”.

Trzy scenariusze dla rosyjskiej ropy

Zgodnie z tym dokumentem, w „scenariuszu inercyjnym”, który „zakłada utrzymanie obecnych trendów i podejść w sektorze paliwowo-energetycznym”, wydobycie ropy naftowej zmniejszy się z obecnych 530-540 mln ton rocznie do 477 mln ton do 2036 r. A za ćwierć wieku spadnie do 287 mln ton, czyli o blisko połowę mniej niż obecnie. W tym przypadku eksport ropy naftowej będzie musiał zostać zmniejszony trzykrotnie – z 234 do 79 mln ton rocznie, pisze „The Moscow Times”, który zapoznał się ze strategią.

W „scenariuszu stresowym”, który obejmuje zaostrzenie sankcji Zachodu i przyspieszone odchodzenie świata od węglowodorów, do 2050 r. Rosja będzie pompować zaledwie 171 mln ton ropy naftowej rocznie - trzy razy mniej niż obecnie. Przy takim wydobyciu eksportu nie będzie już w ogóle. Cała ropa musi starczyć na rynek krajowy.

Czytaj więcej

Rosyjska ropa jest najtańsza od początku wojny. Kolejne 18 lat też z tanią ropą?

Sektor naftowy i gazowy zapewnia jedną trzecią dochodów budżetowych, jedną trzecią wszystkich inwestycji w kraju i dwie trzecie dochodów gospodarki z wymiany walut. Jednak „jeśli chodzi o produkcję i eksport ropy naftowej, jeśli obecne trendy się utrzymają, istnieje znaczne ryzyko zmniejszenia produkcji” – napisano w strategii.

Reklama
Reklama

Ropa opłacalna i nieopłacalna

Stare złoża znalezione i eksploatowane jeszcze w czasach Związku Radzieckiego szybko się wyczerpują, a nowych, z tanią i łatwą do wydobycia ropą, nie odkryto. Ponadto, jak czytamy w dokumencie, wpływ na spadek wydobycia mają wysokie podatki nakładane na firmy naftowe i „ograniczony dostęp do technologii zarówno w zakresie rozwoju, jak i eksploracji złóż”.

Zgodnie ze strategią, w Rosji znajduje się 31 mld ton potwierdzonych zasobów  ropy naftowej, co mogłoby wystarczyć na 65 lat produkcji. Jednak wydobycie jednej trzeciej z nich, czyli ponad 10 mld ton, jest obecnie „nieopłacalne”.

Czytaj więcej

Kreml ucieka przed sankcjami na Ocean Lodowaty

Aby utrzymać obecny poziom produkcji ropy („scenariusz docelowy”), konieczne są znaczne inwestycje, a także osiągnięcie „suwerenności technologicznej”. Co to oznacza? Rosyjski sektor wydobywczy, jak wiele innych bazował do wojny Putina na imporcie sprzętu i technologii, głównie z krajów wysoko rozwiniętych. Zgodnie ze strategią Kremla, aby suwerenność osiągnąć, konieczna jest „wymiana” ponad 1500 sztuk „niezbędnego sprzętu”. A rosyjski przemysł nie jest w stanie tego wyprodukować.

Bez Zachodu nie ma rosyjskiej ropy

Rosyjski przemysł surowcowy pozostaje więc zależny od zagranicznych technologii. Udział importowanego sprzętu wiertniczego i oprogramowania analitycznego dla górnictwa przekracza obecnie 90 proc. Według ministerstwa zasobów naturalnych Rosji, połowa sprzętu górniczego i jedna trzecia naziemnego sprzętu geofizycznego została kupiona za granicą. Mniejsze jest uzależnienie od importu sprzętu do badań technologicznych (20 proc.) i sprzętu geofizycznego do eksploracji odwiertów (10 proc.).

– W głównym regionie naftowym Rosji - Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym, na który przypada połowa wydobywanej w Rosji ropy, produkcja już teraz gwałtownie spada - zauważa Michaił Krutichin, ekspert ds. rynku ropy naftowej i gazu.

Reklama
Reklama

Podkreśla, że w latach 2007–2008 pompowano tam 280 mln ton ropy rocznie, podczas gdy w ubiegłym roku zaledwie 205 mln ton. Według prognoz władz okręgu, do 2030 roku wydobycie zmniejszy się o kolejne 40 milionów ton, a do 2050 roku – ponad trzykrotnie.

Michaił Krutichin zauważa, że Rosja posiada 9,1 mld ton rezerw ropy naftowej tzw. kategorii A, co oznacza potwierdzone rezerwy, które są już eksploatowane i których właściwości zostały dobrze zbadane.

 Jednak doświadczenia firm działających na tych złożach pokazują, że w rzeczywistości w kraju pozostało o połowę mniej komercyjnie opłacalnych zasobów – około 4,3 mld ton. A one mogą zostać wyczerpane w ciągu około ośmiu lat – ostrzega rosyjski ekspert

Ropa
Naftociąg Przyjaźń stanął. Spokój na Słowacji, histeria na Węgrzech
Ropa
Donald Trump: Nie będzie karnych ceł na Chiny za zakup rosyjskiej ropy. Na razie
Ropa
Węgierski minister słownie napadł na Ukrainę. Zareagowali internauci
Ropa
Rosja zarabia coraz mniej na ropie. Co przyniosą kolejne lata?
Ropa
OPEC+ zwiększa wydobycie ropy: decyzja związana z presją USA na Indie
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama