Rosyjska ropa utknęła na tankowcach. Chińczycy rezygnują z Sachalina

Na dalekowschodniej wyspie Sachalin, gdzie wydobywany jest gaz i ropa, nie ma już gdzie magazynować niesprzedanego surowca. Na tankowcach, które co najmniej od tygodnia stoją w dryfie u wybrzeży Sachalina, znajduje się ok. 6,3 mln baryłek ropy.

Publikacja: 12.02.2025 18:49

Na dalekowschodniej wyspie Sachalin nie ma już gdzie magazynować niesprzedanego surowca

Na dalekowschodniej wyspie Sachalin nie ma już gdzie magazynować niesprzedanego surowca

Foto: Adobe Stock

Sankcje naftowe uderzają w różne rosyjskie projekty, ale te na Dalekim Wschodzie obrywają szczególnie mocno. Ropa pompowana z podmorskich złóż na szelfie sachalińskim (Morze Ochockie), nie znajduje klientów i musi być składowana w tankowcach, które stały się pływającymi magazynami. Skutkuje to brakiem na Dalekim Wschodzie jednostek do transportu rosyjskiej ropy i paliw.

Czytaj więcej

Unia szuka sposobu na zatrzymanie starych tankowców floty cieni Putina

Tankowce u brzegów Sachalina

Jednostki stoją w dryfie u wybrzeży Sachalina od co najmniej tygodnia. W ładowniach mają około 6,3 miliona baryłek ropy. Odpowiada to w przybliżeniu dwóm dniom całego eksportu morskiego ze wszystkich portów rosyjskich w normalnych czasach (ponad 3 miliony baryłek dziennie). Według Bloomberga w tygodniu kończącym się 9 lutego całkowity eksport spadł o jedną czwartą, do 2,3 miliona baryłek (z 3,05 miliona w tygodniu poprzednim). Mniej zmienne dane z ostatnich czterech tygodni wykazały spadek o 6 proc., do 2,83 mln baryłek, co jest najniższym poziomem od początku 2023 r.

Spośród ośmiu transportów ropy marki Sokol, załadowanych na objęte 10 stycznia sankcjami USA tankowce, rozładowano tylko jeden. Dwa tankowce przeładowały ropę naftową do supertankowca zacumowanego w porcie Nachodka nad Pacyfikiem. Reszta jednostek dryfuje. Jeśli ropa nie zostanie rozładowana, wkrótce zabraknie wolnych jednostek do transportu wydobytej ropy  zauważa Bloomberg.

Czytaj więcej

Skokowo rosną koszty transportu rosyjskiej ropy. Klienci rezygnują

Podobna sytuacja jest z projektem wydobywczym Sachalin-2. Trzy mniejsze tankowce-wahadła, które obsługiwały projekt (dostarczały ropę z platformy bezpośrednio na tankowce) stoją bezczynnie po objęciu amerykańskimi sankcjami. Jedynie tankowiec „Galaktika” jest wykorzystywany do transportu dalekomorskiego. Jednakże i ta jednostka nie wykazuje chęci szybkiego dostarczenia ładunku do portu docelowego w Chinach. Wynika to ze wskazań transpondera jednostki. Wskazuje on w przypadku tej jednostki prędkość jednego węzła w pobliżu japońskiej wyspy Hokkaido.

Fracht rosyjskiej ropy podrożał 5-krotne

W tygodniu kończącym się 9 lutego łącznie 21 tankowców załadowało w rosyjskich portach 16,1 mln baryłek ropy. Tydzień wcześniej było to 29 jednostek i 21,34 mln baryłek. Spadający szybko popyt zmusza rosyjskie koncerny do obniżania cen i dawania większych zniżek. Do tego sankcje znacznie zwiększyły koszty dostaw, a kupujący albo nie są skłonni płacić więcej, albo zastanawiają się, czy w ogóle powinni zawracać sobie głowę rosyjskimi surowcami i ryzykować objęcie sankcjami.

Czytaj więcej

To Zachód wyposażył flotę cieni Putina. I dobrze na tym zarobił

W rezultacie wartość ropy załadowanej w ciągu ostatniego tygodnia w Rosji zmniejszyła się o 380 mln dolarów (28 proc.) w porównaniu z tygodniem kończącym się 2 lutego i wyniosła 990 mln dolarów. Jest to najniższa wartość od grudnia 2022 r. – pierwszego roku rozpętanej przez Rosję wojny.

Stawki frachtowe już w drugiej połowie stycznia wzrosły pięciokrotnie w porównaniu do cen sprzed 10 stycznia, kiedy wprowadzono sankcje, które dotknęły zdecydowaną większość tankowców obsługujących dostawy do Chin marki ESPO i Sokol.

Aby utrzymać handel ESPO, kupujący i sprzedający rozważają rozładunek w mniej znanych terminalach naftowych lub poza prowincją Shandong, a także przeładunek na morzu na inne tankowce – twierdzą handlowcy. Jednakże środki te wiążą się ze wzrostem kosztów, na które większość chińskich rafinerii obecnie nie może sobie pozwolić.

Sankcje naftowe uderzają w różne rosyjskie projekty, ale te na Dalekim Wschodzie obrywają szczególnie mocno. Ropa pompowana z podmorskich złóż na szelfie sachalińskim (Morze Ochockie), nie znajduje klientów i musi być składowana w tankowcach, które stały się pływającymi magazynami. Skutkuje to brakiem na Dalekim Wschodzie jednostek do transportu rosyjskiej ropy i paliw.

Tankowce u brzegów Sachalina

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ropa
Norweskie platformy wiertnicze pod specjalnym nadzorem. Możliwy rosyjski sabotaż
Ropa
Ameryka Trumpa nie wierzy w świat bez ropy
Ropa
Łukoil opuści Bułgarię. Sprzedaje swoją rafinerię
Ropa
Chiny i Indie wstrzymały zakupy rosyjskiej ropy
Ropa
Ropa słucha Donalda Trumpa i tanieje od rana