Zielone banki i zaliczki w kryptowalutach, czyli nieoczywiste wyzwania Orlenu

– Nie mamy poczucia, aby polityki klimatyczne banków ulegały zmianie. Naszym zdaniem oczekiwania instytucji finansowych są nadal takie same – mówi wiceprezes Orlenu Magdalena Bartoś komentująca opuszczenie przez część banków tzw. zielonego sojuszu bankowego. Orlen chce odejść od produkcji energii z węgla za pięć lat, a od produkcji ciepła z węgla za 10 lat.

Publikacja: 11.01.2025 12:57

Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara i wiceprezes Magdalena Bartoś

Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara i wiceprezes Magdalena Bartoś

Foto: Bartłomiej Sawicki

Niezmieniające się zielone polityki banków i związane z tym limity emisji CO2 to nie jedyny problem Orlenu. Spółka zmaga się z konkurencją nawozów z Rosji, a także z problemami z przeszłości. Chodzi o ukryte zaliczki w kryptowalutach w tzw. sprawie OTS, które będzie teraz trudno odzyskać.

Zarząd spółki dzień po prezentacji strategii do 2035 r., spotkał się z dziennikarzami, aby omówić najważniejsze kwestie, które będą zajmować spółkę w tym roku. 

Czytaj więcej

Niemal 400 mld zł na inwestycje. Jest nowa strategia Orlenu

Banki finansujące energetykę nie zmieniają swoich zielonych polityk

W ciągu ostatnich tygodni z zielonego sojuszu na rzecz wspierania zielonych inwestycji – Net-Zero Banking Alliance – wycofało się sześć największych banków z USA: J.P. Morgan, Citigroup, Bank of America, Morgan Stanley, Wells Fargo i Goldman Sachs. Pojawiły się spekulacje, że decyzje te mogą poluzować politykę inwestycyjną wobec emisyjnych źródeł energii. Jednak największa spółka energetyczna w Polsce, Grupa Orlen, nie dostrzega przesłanek sugerujących, że polityki banków ulegają zmianie.

Magdalena Bartoś, wiceprezes Grupy Orlen ds. finansowych, zapytana podczas spotkania prasowego z dziennikarzami, czy w obliczu wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA oraz decyzji amerykańskich banków o wycofaniu się z Net-Zero Banking Alliance łatwiej jest zaciągać kredyty przez spółki z dużym śladem węglowym, odpowiedziała, że takiej zmiany nie widać.

Czytaj więcej

Giganci wycofują się z zielonego sojuszu bankowego, ale nie z celów klimatycznych

– Banki w swoich politykach klimatycznych, w dużej części, a właściwie wszystkie banki komercyjne, z którymi rozmawiamy, oczekują zaprzestania produkcji energii z węgla do końca 2030 roku. My taką deklarację złożyliśmy i takie plany operacyjne będziemy przygotowywać – powiedziała. Do 2030 roku ma zostać zamknięta jedyna i ostatnia elektrownia węglowa należąca do spółki Energa, czyli Elektrownia Ostrołęka B.

– Nie mamy poczucia, że te polityki klimatyczne ulegają zmianie. Owszem, istnieje pewne publiczne oczekiwanie, że po tym, jak część banków wycofała się z tych porozumień, dojdzie do korekt. Natomiast w praktyce nic się nie zmienia, a oczekiwania banków pozostają wyraźnie ukierunkowane na niskoemisyjność i zeroemisyjność. To bardziej kwestia oczekiwań w sferze publicznej niż realnych decyzji w gabinetach banków – podkreśliła Magdalena Bartoś.

Zaliczki ukryte w kryptowalutach

Orlen podejmuje działania mające na celu odzyskanie części pieniędzy utraconych przez OTS Switzerland GmbH (Grupa Orlen) w wyniku zawarcia niekorzystnych kontraktów na zakup ropy naftowej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Zarzuty dotyczą wyrządzenia spółkom OTS Switzerland GmbH i Orlen S.A. szkody w wysokości około 378 mln dolarów (1,6 mld zł) poprzez zawarcie, w okresie od 21 sierpnia do 21 grudnia 2023 r., trzech niekorzystnych kontraktów na zakup ropy naftowej. Listy gończe za Samerem Awadem i Marcinem Otfinowskim zostały opublikowane w grudniu 2024 r. Zarzuty usłyszał również były dyrektor wykonawczy spółek OTS i Orlen, Filip W., który nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

Radio Zet poinformowało, że „jest szansa na odzyskanie utraconych wielomilionowych zaliczek, wypłaconych przez zagraniczną spółkę-córkę Orlenu na dostawy ropy, która nigdy nie dotarła”. Chodzi o firmę Horizon Global z siedzibą w Dubaju, której Orlen Trading Switzerland przelał pod koniec 2023 r. 100 mln dolarów.

Czytaj więcej

Orlen: obecny i były zarząd wymieniają ciosy

Część zaliczek miała zostać zamieniona przez pośredników na kryptowaluty, co znacząco utrudniło ich namierzenie i odzyskanie. – Informacje, że te środki zostały zamienione na kryptowaluty, krążą od dawna. Mamy przesłanki, aby podejrzewać, że przynajmniej część tych środków została zamieniona na kryptowaluty. Co do tego, kiedy odzyskamy te 100 milionów, nie możemy tego w tej chwili podać – powiedział prezes Orlenu Ireneusz Fąfara, pytany przez dziennikarzy.

– Pełną kwotę zaliczek mamy objętą rezerwą aktualizującą. W związku z tym nie posiadamy namacalnych, wiarygodnych i przekonujących argumentów, które uzasadniałyby odwrócenie tych rezerw – dodała Magdalena Bartoś.

Jak przypomina Orlen, przedpłaty dokonane w 2023 r. w wysokości 400 mln dolarów, bez odpowiednich zabezpieczeń, nie są standardową praktyką rynkową. Z tego powodu spółka w kwietniu 2024 r. dokonała odpisu w skonsolidowanym wyniku finansowym w wysokości 1,6 mld zł.

Nowe elektrownie gazowe? Orlen mówi, co musi się zmienić

Orlen przedstawił swoje plany dotyczące budowy elektrowni gazowych. Obecnie istniejące jednostki to: CCGT Żerań (534 MW), CCGT Płock (608 MW), CCGT Włocławek (474 MW) oraz CCGT Stalowa Wola (partnerstwo z Tauronem, gdzie każda ze stron dysponuje po 229 MW). W trakcie realizacji znajdują się CCGT Grudziądz (563 MW) oraz CCGT Ostrołęka (754 MW). W planach jest także budowa bloku gazowego na warszawskich Siekierkach o mocy 500 MW.

– Mamy jeszcze wstępne pozwolenie na budowę drugiej jednostki w Grudziądzu. Ta lokalizacja jest potencjalnie możliwa do wykorzystania. Jest też publiczną informacją, że startowaliśmy do rynku mocy z projektem elektrowni gazowej w Gdańsku, ale projekt ten nie uzyskał wsparcia w aukcji na rok 2029 – powiedział prezes Ireneusz Fąfara.

Projekt w Gdańsku poległ w aukcji rynku mocy na 2029 r., ponieważ oferowana cena za MWh nie była konkurencyjna w porównaniu do ofert innych źródeł energii, głównie magazynów energii. Z drugiej strony, według Orlenu, nowe elektrownie gazowe są konieczne, aby stabilizować produkcję energii w Polsce, zwłaszcza w obliczu wycofywania starszych elektrowni węglowych z eksploatacji.

Czytaj więcej

Magazyny energii zmiotły elektrownie gazowe. Resort przemysłu zapowiada interwencje

Ministerstwo Przemysłu oraz resort klimatu i środowiska zapowiedziały, że będą prowadzić dyskusję na temat stworzenia odrębnego rynku mocy dla źródeł gazowych. Zarząd Orlenu, pytany o oczekiwania wobec takiego systemu, wskazał na konieczność uwzględnienia minimalnych stóp zwrotu z inwestycji w projekty gazowe.

– Musimy odnosić się do naszych minimalnych stóp zwrotu. Każdy z tych projektów należy przeanalizować pod kątem jego dopasowania do poszczególnych koszyków projektów inwestycyjnych. Mowa tu o maksymalizacji wartości, innowacyjności portfolio i optymalizacji aktywów. W przypadku Grudziądza i Gdańska te elementy różnią się.

CCGT w Grudziądzu to jednostka bez kogeneracji, co zwiększa jej emisyjność. Dlatego w tym przypadku wymagana byłaby dwucyfrowa stopa zwrotu. Nakłady inwestycyjne w Grudziądzu mogą być jednak relatywnie korzystne, ponieważ infrastruktura dla pierwszej jednostki jest już w trakcie realizacji, a wykonawca jest zaangażowany. Byłaby to więc inwestycja „po sąsiedzku”.

– Z drugiej strony, system musi uwzględniać przychody generowane przez tę jednostkę, czyli jakie byłoby jej wykorzystanie przy danym modelu cen energii i wsparciu – wyjaśniła Magdalena Bartoś.

Pilny problem z nawozami

Jednym z głównych wyzwań Orlenu – zgodnie z nową strategią do 2035 r. – jest ograniczanie ryzyk dla przyszłej działalności, m.in. w sektorze nawozów, za który w Grupie Orlen odpowiada Anwil.

– Sytuacja na rynku nawozów jest wyjątkowo trudna. Zalewa nas import. W dłuższej perspektywie musimy pamiętać, że sektor ten podlega regulacjom, w tym dotyczącym ograniczania emisji amoniaku. Dlatego transformacja wskazana w strategii oznacza m.in. uwzględnienie konieczności importu niskoemisyjnego, zielonego lub niebieskiego amoniaku – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Konrad Jar, dyrektor wykonawczy Orlenu ds. strategii.

Będzie to wymagało rozwoju infrastruktury niezbędnej do sprowadzania ekologicznego amoniaku, a w tym obszarze Orlen zamierza stawiać na partnerstwa.

Czytaj więcej

Orlen może przejąć od Azotów biznes tworzyw sztucznych

Pytany o możliwe sankcje na import nawozów z Rosji, prezes Ireneusz Fąfara przyznał, że spółka liczy na wprowadzenie regulacji ograniczających napływ tych produktów ze Wschodu. Dodał jednak, że kraje południa Europy są przeciwne takim obostrzeniom, co utrudnia osiągnięcie konsensusu.

Orlen nie zamierza również angażować się w bezpośrednią pomoc Grupie Azoty, która zmaga się z wysokimi cenami gazu i konkurencją ze strony tanich nawozów importowanych z Rosji.

– Nie ma żadnych rozmów na ten temat – powiedział Fąfara.

Mimo to Orlen pośrednio wspiera Grupę Azoty. Pod koniec grudnia spółka podpisała z Grupą Azoty, bankami oraz Hyundai Engineering i Korean Overseas Infrastructure Urban Development Corporation (wykonawcami projektu) porozumienie stabilizujące, które wydłuża obowiązywanie wcześniejszego listu intencyjnego w sprawie inwestycji w Policach. Projekt ten dotyczy budowy fabryki propylenu i polipropylenu, a bezpośrednim właścicielem nowego zakładu jest Grupa Azoty Polyolefins.

Obecnie projekt ma pięciu akcjonariuszy: Zakłady Chemiczne Police (34,4 proc. udziałów), Grupę Azoty (30,5 proc.), Orlen (17,5 proc.), Hyundai Engineering (16,6 proc.) oraz Korean Overseas Infrastructure Urban Development Corporation. Całkowita wartość projektu wynosi około 7 mld zł.

– Mamy porozumienie stabilizujące z właścicielami projektu i bankami, które obowiązuje do końca marca. Dzięki temu mamy przestrzeń, by przeanalizować sytuację i podjąć decyzje dotyczące dalszych działań. Nasz udział w projekcie obejmuje już kapitał własny – wyjaśniła Magdalena Bartoś, wiceprezes Orlenu.

Niezmieniające się zielone polityki banków i związane z tym limity emisji CO2 to nie jedyny problem Orlenu. Spółka zmaga się z konkurencją nawozów z Rosji, a także z problemami z przeszłości. Chodzi o ukryte zaliczki w kryptowalutach w tzw. sprawie OTS, które będzie teraz trudno odzyskać.

Zarząd spółki dzień po prezentacji strategii do 2035 r., spotkał się z dziennikarzami, aby omówić najważniejsze kwestie, które będą zajmować spółkę w tym roku. 

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ropa
Tankowiec floty cieni dryfuje niedaleko polskich brzegów. Niemcy w stanie gotowości
Ropa
Rosyjskim koncernom naftowym puszczają nerwy. Joe Biden wymierza ostatni cios
Ropa
Orlen będzie miał alternatywę dla ropy rosyjskiej w Czechach
Ropa
Ostatni cios Joe Bidena w Putina. Uderzy we flotę cieni i Chińczyków
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448410;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ropa
Nowe zakazy odwiertów ropy w USA? Biden może podjąć decyzję przed oddaniem władzy