Ropa najtańsza w tym roku. A może być jeszcze taniej

We wtorek 20 sierpnia ceny ropy spadły do poziomu najniższego w tym roku. W środę ropa nieznacznie podrożała, ale analitycy spodziewają się, że w przyszłym roku potanieje nawet do 68 dolarów za baryłkę.

Publikacja: 21.08.2024 17:18

Pole naftowe Salman w Zatoce Perskiej, obsługiwanej przez National Iranian Offshore Oil Co., w pobli

Pole naftowe Salman w Zatoce Perskiej, obsługiwanej przez National Iranian Offshore Oil Co., w pobliżu wyspy Lavan w Iranie

Foto: Bloomberg

Europejska marka ropy z Morza Północnego - Brent potaniała we wtorek o 67 centów, czyli 0,86 proc., do 76,99 dolarów za baryłkę. Kontrakty terminowe na amerykańską ropę marki WTI (West Texas Intermediate) spadły o 62 centy, czyli 0,8 proc., do 73,75 dolarów za baryłkę. W środę Brent podrożała o 0,15 proc. do 77,18 dolarów za baryłkę.

„Ceny znajdują się pod pewną presją ze względu na rozwój sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie” – ocenił analityk IG Yep Jun Rong dla agencji Reuters.

Zawieszenie broni na Bliskim Wschodzie a sytuacja w Chinach

W poniedziałek sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że izraelski premier Benjamin Netanjahu przyjął „przejściową propozycję” Stanów Zjednoczonych dotyczącą porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy. Analitycy zwracają także uwagę na stan chińskiej gospodarki. „Utrzymujące się obawy dotyczące popytu w Chinach były kluczowym czynnikiem wpływającym na nastroje rynku” – potwierdził rzecznik Grupy ING Warren Patterson.

Czytaj więcej

Tankowce z ropą z Rosji mają zachodnie ubezpieczenia i nowe miejsce przeładunku

Obecny spadek cen nastąpił wkrótce po dość długim wzroście. W piątek podano, że kontrakty terminowe na ropę Brent podrożały w zeszłym tygodniu o około 1,5 proc. a kontrakty terminowe WTI o około 1,3 proc. Tu jedną z przyczyn było napięcie w stosunkach między Izraelem a Iranem.

Goldman Sachs widzi tanią ropę

Analitycy Goldman Sachs prognozują spadek cen ropy Brent do 68 dolarów za baryłkę do końca 2025 roku, jeśli popyt na ropę w Chinach pozostanie niezmieniony, podał Reuters. Chiny są największym importerem ropy na świecie.

Opublikowane w zeszłym tygodniu dane pokazały, że chińska gospodarka spowolniła w lipcu, przy czym ceny nowych domów, spowolnienie produkcji przemysłowej i wzrost bezrobocia spadły w najszybszym tempie od dziewięciu lat – podała agencja.

Czytaj więcej

Chiny zasysają surowce z Rosji, ale ograniczają eksport do tego kraju

Chińskie rafinerie ostro obniżyły w zeszłym miesiącu wielkości przerobu ropy w odpowiedzi na słaby popyt na paliwo. Wszystko to zwiększyło obawy o popyt na ropę ze strony Chin. W pierwszych siedmiu miesiącach 2024 r. import ropy do Chin wyniósł 10,89 mln baryłek dziennie, co oznacza spadek o 2,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

W Chinach ropa przegrywa z autami na prąd

„Spowolnienie wzrostu popytu na ropę w Chinach wynika głównie z przejścia na energię elektryczną (za pośrednictwem pojazdów elektrycznych) i skroplony gaz ziemny (LNG) jako paliwo w transporcie drogowym” – stwierdził Goldman Sachs.

W zeszłym tygodniu Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) obniżyła prognozę wzrostu popytu na ropę naftową na lata 2024 i 2025, częściowo ze względu na złagodzenie prognozy zwiększonego popytu na ropę w Chinach w tym roku. OPEC przewiduje, że światowy popyt na ropę w 2024 roku wzrośnie o 2,11 mln baryłek dziennie do 104,32 mln baryłek dziennie. W 2025 roku organizacja spodziewa się wzrostu popytu o 1,78 mln baryłek dziennie, do 106,11 mln baryłek dziennie.

Prognozę wzrostu popytu na ten rok obniżono o 135 tys. baryłek dziennie, a na 2025 r. o 65 tys. baryłek dziennie. Rewizja oczekiwań odzwierciedla faktyczne dane za pierwszy i drugi kwartał 2024 r., a także niższe oczekiwania dotyczące wzrostu popytu na ropę w Chinach w 2024 r., podał OPEC.

Europejska marka ropy z Morza Północnego - Brent potaniała we wtorek o 67 centów, czyli 0,86 proc., do 76,99 dolarów za baryłkę. Kontrakty terminowe na amerykańską ropę marki WTI (West Texas Intermediate) spadły o 62 centy, czyli 0,8 proc., do 73,75 dolarów za baryłkę. W środę Brent podrożała o 0,15 proc. do 77,18 dolarów za baryłkę.

„Ceny znajdują się pod pewną presją ze względu na rozwój sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie” – ocenił analityk IG Yep Jun Rong dla agencji Reuters.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ropa
Tania ropa pogrąża finanse Kremla. Dziura budżetowa największa od czasu ZSRR
Ropa
Kraje OPEC straciły kontrolę nad rynkiem. Ropa tanieje
Ropa
Rosja drugi rok bezskutecznie szuka ropy. Wie, kiedy skończą się jej złoża
Ropa
Orlen odkrył w Polsce złoże ropy naftowej
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Ropa
Ropa Łukoilu znów popłynie przez Ukrainę. Za transport zapłacą Węgrzy