Europejska marka ropy z Morza Północnego - Brent potaniała we wtorek o 67 centów, czyli 0,86 proc., do 76,99 dolarów za baryłkę. Kontrakty terminowe na amerykańską ropę marki WTI (West Texas Intermediate) spadły o 62 centy, czyli 0,8 proc., do 73,75 dolarów za baryłkę. W środę Brent podrożała o 0,15 proc. do 77,18 dolarów za baryłkę.
„Ceny znajdują się pod pewną presją ze względu na rozwój sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie” – ocenił analityk IG Yep Jun Rong dla agencji Reuters.
Zawieszenie broni na Bliskim Wschodzie a sytuacja w Chinach
W poniedziałek sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że izraelski premier Benjamin Netanjahu przyjął „przejściową propozycję” Stanów Zjednoczonych dotyczącą porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy. Analitycy zwracają także uwagę na stan chińskiej gospodarki. „Utrzymujące się obawy dotyczące popytu w Chinach były kluczowym czynnikiem wpływającym na nastroje rynku” – potwierdził rzecznik Grupy ING Warren Patterson.
Czytaj więcej
Zachodnie rządy wprowadzają sankcje, a zachodnie firmy je łamią i z chęci zysku ubezpieczają tankowce przewożące rosyjską ropę. Rosjanie znaleźli też nowe miejsce do przeładunku swojej ropy na Morzu Śródziemnym.
Obecny spadek cen nastąpił wkrótce po dość długim wzroście. W piątek podano, że kontrakty terminowe na ropę Brent podrożały w zeszłym tygodniu o około 1,5 proc. a kontrakty terminowe WTI o około 1,3 proc. Tu jedną z przyczyn było napięcie w stosunkach między Izraelem a Iranem.