Jeśli Iran zdecyduje się na zamknięcie Cieśniny Ormuz, kluczowej drogi transportu ropy z Bliskiego Wschodu. Że taka opcja jest możliwa rząd w Teheranie udowodnił przejmując z cieśninie przepływający statek, który miał wieźć ładunek do Izraela.
Wszystko okaże się już w nocy z niedzieli, 14. na 15. kwietnia, kiedy ruszą pierwsze transakcje w Singapurze. I wiadomo, że na każdy sygnał z Tel Awiwu, bądź Teheranu rynki będą reagowały bardzo nerwowo. Nie bez znaczenia dla sytuacji jest oświadczenie prezydenta USA, Joe Bidena, który oficjalnie oświadczył, że jego kraj będzie bronił i wspierał Izrael w tym konflikcie.