Dane o wielkości dostaw ropy do odbiorców z Unii podał w środę rosyjski Transnieft, państwowy monopolista w transporcie rurociągowym. Wszystkie trzy kraje korzystają z jedynej czynnej południowej nitki naftociągu Przyjaźń wiodącej przez Ukrainę.
- Czechy w 2022 r. importowały od nas 4,2 mln ton. To 124 proc. w stosunku do 2021 r. W tym roku wielkość importu czeskiego się nie zmieni. Słowacja kupiła 5,25 mln ton, o 10 proc. mniej w ujęciu rocznym, a Węgry prawie 5 mln, o 2 proc. mniej rok do roku – stwierdził w środę Nikołaj Tokariew dyrektor generalny Transnieftu. - Zarówno Czechy, jak i Słowacja zwróciły się do Brukseli z prośbą o utrzymanie tych wielkości dostaw rosyjskiej ropy, ponieważ nie mają dostępu do morza, a tym samym nie mają możliwości odbioru ropy z innych źródeł – dodał dyrektor generalny rosyjskiego koncernu.
Czytaj więcej
Nie zakazy sprzedaży diamentów, gazu czy stali, ale zasada „No Russia” najmocniej zabolała Kreml...
Według niego Czechy mają możliwość przyjęcia ograniczonych dostaw z Włoch innym ropociągiem, ale zdaniem Tokariewa „Praga nie może istnieć bez rosyjskiej ropy”.
Słowacka spółka MOL-a skorzysta z dyspensy na dostawy ropy z Rosji
W grudniu 2022 roku Unia Europejska wprowadziła embargo na dostawy ropy drogą morską, które od lutego 2023 roku rozszerzyła na produkty naftowe. W drodze wyjątku dozwolone są dostawy ropociągiem Przyjaźń do niektórych krajów europejskich. I tak import rosyjskiej ropy naftowej i eksport jej produktów rafinowanych jest dozwolony na Węgrzech, w Bułgarii i na Słowacji. Czechy mogły otrzymywać paliwo ze Słowacji do 5 grudnia 2023 roku.