Aktualizacja: 07.11.2024 09:55 Publikacja: 05.09.2022 15:40
Foto: Bloomberg
Cena ropy gatunku Brent zyskiwała w poniedziałek po południu blisko 4 proc. i dochodziła do 96,6 USD za baryłkę. Ropa gatunku WTI kosztowała natomiast 90 USD za baryłkę, o 3,6 proc. więcej niż w piątek. Do wzrostu ich cen przyczyniła się decyzja podjęta przez ministrów państw grupy OPEC+, czyli Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników takich jak Rosja.
Cięcie produkcji o 100 tys. baryłek dziennie zaskoczyło analityków, choć wcześniej niektórzy członkowie OPEC+ dawali do zrozumienia, że nie podoba im się spadek cen ropy widoczny w ostatnich miesiącach. W sierpniu surowiec gatunku Brent staniał poniżej 100 USD za baryłkę. Obniżenie wydobycia zaplanowane na październik zostało uznane jako ruch symboliczny, sygnalizujący, że w przyszłości OPEC+ może znów interweniować na rynku.
Miliarder Oleg Deripaska przewiduje spadek cen ropy do 50 dol. za baryłkę w związku z wynikiem wyborów prezydenckich w USA. Dziś ropa od rana tanieje na całym świecie, znacznie potaniał też gaz w Europie.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Rosyjskie koncerny naftowe doświadczają coraz większych trudności w remontach rafinerii wyposażonych w urządzenia i technologie z importu. Trzy rafinerie, w tym jedna z największych, należąca do Łukoilu, przedłużyły postoje remontowe aż do grudnia.
Analitycy uznali, że ryzyko wielkiego konfliktu bliskowschodniego mocno spadło. Ich uwaga skupiła się więc na tym, jak bardzo podaż ropy naftowej może być nadmierna w nadchodzących kwartałach.
Od rana w poniedziałek ceny ropy na światowych rynkach spadły o około 5 procent. To reakcja na złagodzenie napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie. Spokój handlujących odbija się czkawką Kremlowi. Rosyjski surowiec potanieje jeszcze mocniej.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Obecne spadek cen ropy ma związek z sytuacją na Bliskim Wschodzie i w Chinach. Ale jest też nowy czynnik wpływający na rynek. Pojawił się niedawno i już wzbudza niepokój. To rosyjska flota cieni i jej coraz częstsze wycieki ropy.
W 2023 roku w Polsce powstało prawie 400 tysięcy nowych firm, a rynek przedsiębiorstw liczy już blisko 2,5 miliona aktywnych biznesów. Jak właściciele firm ubezpieczają swój biznes w obliczu coraz większych wyzwań gospodarczych i klimatycznych
Miliarder Oleg Deripaska przewiduje spadek cen ropy do 50 dol. za baryłkę w związku z wynikiem wyborów prezydenckich w USA. Dziś ropa od rana tanieje na całym świecie, znacznie potaniał też gaz w Europie.
Od rana w poniedziałek ceny ropy na światowych rynkach spadły o około 5 procent. To reakcja na złagodzenie napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie. Spokój handlujących odbija się czkawką Kremlowi. Rosyjski surowiec potanieje jeszcze mocniej.
Obecne spadek cen ropy ma związek z sytuacją na Bliskim Wschodzie i w Chinach. Ale jest też nowy czynnik wpływający na rynek. Pojawił się niedawno i już wzbudza niepokój. To rosyjska flota cieni i jej coraz częstsze wycieki ropy.
Nadmiar ropy na rynku światowym powoduje spadek cen surowca. To zła wiadomość dla Kremla potrzebującego pieniędzy na wojnę. Żeby znaleźć klientów, rosyjskie koncerny dają coraz większe rabaty, oferując cenę poniżej sankcyjnego limitu 60 dolarów.
Chiński boom na pojazdy elektryczne i zieloną energię uderza w interesy Kremla. Chiński popyt na rosyjską ropę i węgiel wyraźnie słabnie.
Orlen Unipetrol, kupując w 2023 roku rosyjski surowiec, który był średnio o 21 proc. tańszy od alternatywnej ropy z Azerbejdżanu, mógł uzyskać nadwyżkę zysków w wysokości około 1,2 mld euro.
Następca saudyjskiego tronu książę Mohammed bin Salman nie przyjął zaproszenia Władimira Putina na szczyt BRICS w Rosji. I ostrzegł, że cena ropy może spaść do 50 dol. za baryłkę.
Chodzi o Samera A. i Marcina O., którym zarzuca się zawarcie od 21 sierpnia 2023 r. do 21 grudnia 2023 r. trzech niekorzystnych kontraktów na zakup ropy naftowej i wyrządzenie OTS Switzerland i Orlenowi szkody na około 378 mln dolarów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas