Aktualizacja: 09.02.2025 05:09 Publikacja: 05.09.2022 15:40
Foto: Bloomberg
Cena ropy gatunku Brent zyskiwała w poniedziałek po południu blisko 4 proc. i dochodziła do 96,6 USD za baryłkę. Ropa gatunku WTI kosztowała natomiast 90 USD za baryłkę, o 3,6 proc. więcej niż w piątek. Do wzrostu ich cen przyczyniła się decyzja podjęta przez ministrów państw grupy OPEC+, czyli Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników takich jak Rosja.
Cięcie produkcji o 100 tys. baryłek dziennie zaskoczyło analityków, choć wcześniej niektórzy członkowie OPEC+ dawali do zrozumienia, że nie podoba im się spadek cen ropy widoczny w ostatnich miesiącach. W sierpniu surowiec gatunku Brent staniał poniżej 100 USD za baryłkę. Obniżenie wydobycia zaplanowane na październik zostało uznane jako ruch symboliczny, sygnalizujący, że w przyszłości OPEC+ może znów interweniować na rynku.
Norwegia to największy europejski eksporter gazu i ropy. Wydobycie gazu i ropy prowadzi głównie na morzu. To tam pojawiło się nowe zagrożenie – rosyjski sabotaż. Oslo wzmacnia ochronę swoich stanowisk wydobywczych.
Walka o ropę i gaz nabiera rumieńców w świetle rządów Donalda Trumpa. USA zabiegają o zwiększenie produkcji, mimo że nadmiar nowych projektów prowadzić może do obniżenia cen surowców, a w konsekwencji – również wyników firm z sektora. Kwestie klimatyczne zeszły na dalszy plan.
Rosyjski prywatny koncern paliwowy Łukoil chciałby około 2 mld dolarów za rafinerię w bułgarskim Burgas. O kupno ubiegać się ma siedem firm, m.in. z Kataru, Wielkiej Brytanii, Kazachstanu i Węgier.
Z powodu rosnących kosztów transportu tankowcami nieobjętymi sankcjami USA dwaj najwięksi klienci rosyjskich koncernów naftowych wycofują się z zamówień rosyjskiej ropy z dostawą w marcu.
Ceny ropy naftowej szybko spadają na globalnym rynku. Eksperci wiążą to z apelami Donalda Trumpa do OPEC o obniżkę cen surowca oraz ze wzrostem produkcji w USA. Spadek cen ma pomóc w zakończeniu rosyjskiej agresji na Ukrainę i dać impuls globalnej gospodarce.
Norwegia to największy europejski eksporter gazu i ropy. Wydobycie gazu i ropy prowadzi głównie na morzu. To tam pojawiło się nowe zagrożenie – rosyjski sabotaż. Oslo wzmacnia ochronę swoich stanowisk wydobywczych.
Rozpędza się wywołana przez Donalda Trumpa wojna celna. Chiny odpowiadają na nowe cła w USA cłami na amerykański węgiel, ropę i LNG. Na celowniku Pekinu są też amerykańskie marki modowe i firmy wysokich technologii, np. Google.
Bruksela wsłuchuje się w głos przedsiębiorców, Chiny wprowadzają cła odwetowe na USA, a Polska nie została uwzględniona w projekcie europejskiego modelu AI. W najnowszym odcinku podcastu „Twój Biznes” przyglądamy się także protekcjonistycznym ruchom polskiej branży budowlanej oraz sytuacji na rynkach finansowych.
Walka o ropę i gaz nabiera rumieńców w świetle rządów Donalda Trumpa. USA zabiegają o zwiększenie produkcji, mimo że nadmiar nowych projektów prowadzić może do obniżenia cen surowców, a w konsekwencji – również wyników firm z sektora. Kwestie klimatyczne zeszły na dalszy plan.
Rosyjski prywatny koncern paliwowy Łukoil chciałby około 2 mld dolarów za rafinerię w bułgarskim Burgas. O kupno ubiegać się ma siedem firm, m.in. z Kataru, Wielkiej Brytanii, Kazachstanu i Węgier.
Z powodu rosnących kosztów transportu tankowcami nieobjętymi sankcjami USA dwaj najwięksi klienci rosyjskich koncernów naftowych wycofują się z zamówień rosyjskiej ropy z dostawą w marcu.
Ceny ropy naftowej szybko spadają na globalnym rynku. Eksperci wiążą to z apelami Donalda Trumpa do OPEC o obniżkę cen surowca oraz ze wzrostem produkcji w USA. Spadek cen ma pomóc w zakończeniu rosyjskiej agresji na Ukrainę i dać impuls globalnej gospodarce.
Jest reakcja Ukrainy na czwartkowe wystąpienie Donalda Trumpa w Davos. Amerykański prezydent chce tak obniżyć cenę ropy, by zmusić Putina do szybkiego zakończenia agresji na Ukrainę. Trump rozmawiał już o tym z Arabią Saudyjską.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas