Minister energii i zasobów naturalnych Omanu Mohammed bin Hamad al-Rumkhi powiedział, że dzięki nowym zasobom Oman będzie mógł w ciągu najbliższych 2-3 lat podwoić produkcję, do 200 tys. baryłek dziennie, informuje państwowa agencja Oman News. Złoża ropy występują w północnej części kraju, na południe od gór Al-Dżabal al-Achdar oraz na południowy zachód od Maskatu.

Minister wyraził nadzieję, że pomimo rosyjskiej napaści na Ukrainę ceny ropy utrzymają się na obecnym poziomie przynajmniej do końca roku. Według agencji, zasoby ropy naftowej Omanu wynoszą obecnie 5,2 mld baryłek.

Dzienne wydobycie w 2020 r według raportu BP wynosiło 951 tys. baryłek przy własnej konsumpcji na poziomie 206 tys. baryłek dziennie. Wzrost wydobycia wymaga dużych inwestycji, natomiast liczący 4,6 mln mieszkańców Sułtanat Omanu jest krajem o niewysokich dochodach. Średni dochód na głowę Omańczyka to 15,5 tys. dol. (Bank Światowy 2020 r). Ma jednak nowoczesną infrastrukturę. Ponad 95 proc. mieszkańców ma dostęp do internetu. Najwięcej walut dostarcza eksport ropy i produktów naftowych.

Oprócz ropy w Omanie wydobywa się również gaz ziemny, rudy miedzi (w pobliżu m. Suhar) oraz marmur i gips. Oman jest członkiem OPEC.

W tym tygodniu kraje OPEC+ podjęły decyzję o zwiększeniu wydobycia ropy o 648 tysięcy baryłek dziennie. To około półtora raza więcej niż w pierwotnych planach.