The Wall Street Journal dowiedział się, że Stany Zjednoczone i IEA planują wypuścić na rynek 120 mln baryłek ropy. Taka ilość surowców ma trafić do handlu w ciągu sześciu miesięcy. Połowa tej ilości przypadnie na rezerwy amerykańskie, reszta na rezerwy innych krajów członkowskich Międzynarodowej Agencji Energetycznej, czyli większość krajów europejskich, Australię, Japonię.
Będzie to największe uwolnienie ropy z rezerw w 47-letniej historii IEA, zauważa gazeta. Blisko połowy całości - 60 mln baryłek - pochodzić będzie z rezerw strategicznych USA. Ilość ta jest uwzględniona w planowanej do uwolnienia kwoty 180 mln baryłek ropy z rezerw amerykańskiej już ogłoszonej przez prezydenta Joe Bidena.
Oficjalnie decyzja ma zostać ogłoszona przed końcem tego tygodnia. Dodatkowa ropa ma zbalansować i uspokoić rynek oraz zapobiec wzrostowi cen.
Czytaj więcej
Amerykański gaz w ciągu najbliższych lat zastąpi jedną trzecią rosyjskiego. Ma być też import z nowych kierunków.