Polska w czołówce krajów Unii zależnych od rosyjskiej ropy

Import ropy z Rosji stanowi jedną czwartą wszystkich zakupów Unii. Są jednak państwa, gdzie zastąpienie rosyjskiego surowca nie będzie ani łatwe, ani szybkie. I nie są to przeciwne tej idei Niemcy, ale Polska i nasi sąsiedzi z południa i północy.

Publikacja: 22.03.2022 14:38

Polska w czołówce krajów Unii zależnych od rosyjskiej ropy

Foto: Bloomberg

Kraje Unii dyskutują o wprowadzeniu zakazu importu ropy z Rosji. Naciskają na to Amerykanie, ale na razie zgody na taki ruch nie ma. Co zaskakujące - przeciwni zakazowi nie są ci, którzy w dużym stopniu zależą od rosyjskiego importu, ale kraje, w których tłuste synekury w rosyjskich spółkach naftowych od lat zajmują byli politycy i biznesmeni.

Krajem, który wśród członków Unii jest najbardziej zależny od surowca z Rosji jest Słowacja, gdzie rosyjska ropa stanowi 78,4 proc. całego importu (stan na koniec 2020 r. według Europejskiej federacji transportu i środowiska, Reuters). Na Litwie było to 68,8 proc., a w Polsce 67,5 proc. Czwarta w tej statystyce Finlandia 66,8 proc. potrzebnej ropy kupowała w Rosji. W wypadku Węgier jest to 44,6 proc.

Największa gospodarka Europy, czyli Niemcy, kupowała w Rosji 29,7 proc. surowca. Bez żadnego kłopotu i szybko ropę z Rosji zastąpią natomiast Wielka Brytania (12,2 proc.), Włochy (12,5 proc.) Szwecja (12,9 proc. potrzebnej ropy kupowała w Rosji), Francja (13,3 proc.) czy Dania (14,9 proc.).

Czytaj więcej

Rezygnacja z węgla rosyjskiego będzie nas wszystkich kosztować

Kraje UE nie uzgodniły jeszcze dalszych sankcji wobec rosyjskiego sektora energetycznego, a w szczególności przemysłu naftowego, ale takie sankcje nie są wykluczone. Poinformowała o tym we wtorek, przed rozpoczęciem posiedzenia w Brukseli Rady do Spraw Ogólnych UE, fińska minister ds. europejskich Tytti Tuppurainen.

Tymczasem zachodnie koncerny same decydują się nie kupować więcej surowca od kraju-agresora. Z zakupów wycofał się m.in. Shell i włoski Enel.

Kraje Unii dyskutują o wprowadzeniu zakazu importu ropy z Rosji. Naciskają na to Amerykanie, ale na razie zgody na taki ruch nie ma. Co zaskakujące - przeciwni zakazowi nie są ci, którzy w dużym stopniu zależą od rosyjskiego importu, ale kraje, w których tłuste synekury w rosyjskich spółkach naftowych od lat zajmują byli politycy i biznesmeni.

Krajem, który wśród członków Unii jest najbardziej zależny od surowca z Rosji jest Słowacja, gdzie rosyjska ropa stanowi 78,4 proc. całego importu (stan na koniec 2020 r. według Europejskiej federacji transportu i środowiska, Reuters). Na Litwie było to 68,8 proc., a w Polsce 67,5 proc. Czwarta w tej statystyce Finlandia 66,8 proc. potrzebnej ropy kupowała w Rosji. W wypadku Węgier jest to 44,6 proc.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ropa
Arabia Saudyjska ostrzega: ropa może potanieć do 50 dolarów za baryłkę
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Ropa
Węgry szantażują Ukrainę. Zagrożone dostawy prądu
Ropa
Mniej ropy z Rosji do Turcji. Łukoil traci kolejnego klienta
Ropa
Nowe sankcje USA na ropę z Rosji. Zlikwidują słynną flotę cieni?
Ropa
Tania ropa pogrąża finanse Kremla. Dziura budżetowa największa od czasu ZSRR