Reklama

Borys Budka: Daniel Obajtek z kolegami opłacali z kasy Orlenu stomatologa i botoks

Minister aktywów państwowych Borys Budka stwierdził w TVN24, że Orlen pod kierownictwem Daniela Obajtka „traktowany był jak prywatny folwark”. Były prezes koncernu wraz z członkami zarządu mieli ze służbowej karty opłacać między innymi wydatki stomatologiczne i botoks.

Publikacja: 20.04.2024 14:59

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Minister aktywów państwowych Borys Budka wypowiedział się w programie „#BezKitu” na temat zaskakujących wydatków byłego szefa Orlenu Daniela Obajtka oraz jego bliskich współpracowników. Polityk PO odniósł się do wywiadu z Radiem Zet, w którym Obajtek skrytykował wcześniej Budkę, przekonując, że nie ma on „zielonego pojęcia o biznesie”.

Czytaj więcej

Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony

Borys Budka: Kasa z Orlenu na wydatki stomatologiczne i botoks

– Szkoda, że pan Obajtek nie opowiedział również na przykład o wydatkach stomatologicznych jego i jego kolegów, które z kasy Orlenu były również pokrywane. No cóż, Orlen traktowany był jak prywatny folwark. Nie wiem, być może jego biznesowi partnerzy również korzystali z zabiegu botoksu, bo taki wydatek się pojawia w tych wydatkach z karty kredytowej – wskazał szef resortu aktywów państwowych.

– To była taka ciekawa umowa, członkowie zarządu mieli pakiety medyczne, ale poza tymi pakietami były na przykład usługi protetyczne, czyli ktoś sobie mógł ząbki zrobić, oczywiście na koszt Orlenu, poza tymi pakietami – dodał Borys Budka.

Czytaj więcej

CBA w Bogdance. Nieoficjalne: Na celowniku były prezes i osoba powiązana z Suwerenną Polską
Reklama
Reklama

550 tysięcy na wycieczkę, która się nie odbyła

Jak zaznaczył, nie tylko wydatki na usługi medyczne ze służbowej karty budzą kontrowersje. Zarząd paliwowego giganta miał wydać również ponad pół miliona złotych na wycieczkę, która się nie odbyła.

– Tak organizowali swoje wyjazdy, że nie potrafili nawet przewidzieć, że na przykład kontrahent zmieni zdanie. I cóż, chyba 550 tysięcy trzeba było wydać, mimo że nikt nigdzie nie poleciał, bo zarezerwowali sobie prywatnego jeta i hotele – powiedział Budka.

Minister podkreślił, że służby zajmują się tą sprawą i wkrótce będą stawiały zarzuty byłym pracownikom Orlenu. Jak dodał, ma nadzieję, iż powstanie specjalny zespół prokuratorów, który zajmie się nieprawidłowościami w koncernie.

Paliwa
Cenna zdobycz Łukoilu. To były doradca Donalda Trumpa
Paliwa
Czy MOL będzie jak Gunvor? Biały Dom poznał ofertę Węgrów
Paliwa
Viktor Orbán chce przejąć imperium Rosjan w Europie. W imieniu kogo działa?
Paliwa
Największa petrochemia Rosji przechodzi w ręce ludzi Putina
Paliwa
Litwa odcięła Królewiec od ropy i paliw z Rosji
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama