Kryzys paliwowy. Rosja zmuszona do sięgnięcia po nadzwyczajne środki

Kryzys na rosyjskim rynku paliw, spowodowany wywołaną przez Kreml wojną, zmusił reżim do sięgnięcia po nadzwyczajne środki. Koncernom zostały narzucone obowiązkowe wielkości dostaw na rynek krajowy. Cło zaporowe w eksporcie będzie obowiązywać do końca 2025 r.

Publikacja: 06.10.2023 11:50

Kryzys paliwowy. Rosja zmuszona do sięgnięcia po nadzwyczajne środki

Foto: Bloomberg

Rosyjski rząd wydał w piątek szereg decyzji dotyczących krajowego rynku paliw. M.in. podniósł wielkości obowiązkowej sprzedaży benzyny AI-95 na giełdzie do 15 proc. z 13 proc. (wielkości produkcji), a oleju napędowego do 12,5 proc. z 9,5 proc. - podała służba prasowa gabinetu ministrów.

Decyzja ta została podjęta w celu „ograniczenia ryzyka powstania monopolu cenowego i zwiększenia konkurencji na rynku paliw”. Sprzedaż na giełdzie w Rosji umożliwia niezależnym stacjom paliw zakup po cenach rynkowych i zwiększa gwarantowaną wielkość dostaw. Obecnie, z braku paliwa wiele z nich zostało zamkniętych lub reglamentuje sprzedaż.

Kreml zapewnia stojących pod stacjami w kolejkach obywateli, że „zmiany pozwolą także na zawieranie większej liczby transakcji na konkurencyjnych warunkach, a cały proces realizowany jest w celu zwiększenia przejrzystości i efektywności rynku”.

Czytaj więcej

Tak wygląda kryzys paliwowy w apogeum: 10 litrów na głowę

Zawyżone ceny paliw, za duży eksport

Wcześniej Federalna Służba Antymonopolowa zarządała od koncernów naftowych Rosji obniżenia cen na paliwa sprzedawane na krajowym rynku. Po serii kontroli FSA uznała, że ceny na rosyjskich stacjach są zawyżane, pisze agencja RIA Nowosti. Rosyjscy eksperci rynkowi mówią o nadmiernym eksporcie z wykorzystaniem szarej strefy. Nie wspominają, że większość oleju napędowego, którego dziś najbardziej brakuje kierowcom w Rosji, idzie na potrzeby armii agresora.

Rosyjski rząd zmienił również ordynację podatkową przywracając tzw. mechanizm tłumienia cen. Pozwoli to na zwiększenie wysokości odszkodowań dla rafinerii ropy naftowej za utracone przychody ze sprzedaży paliwa silnikowego na rynku krajowym.

Kreml informuje, że zapewni to bodźce ekonomiczne do nasycenia krajowego rynku paliwem i zahamowanie wzrostu cen giełdowych w hurcie. A to wpłynie na „utrzymanie stabilnej sytuacji cenowej w handlu detalicznym na poziomie zbliżonym do inflacji”.

Kreml przedłużył też do końca 2025 r. termin obowiązywania cła zaporowego na eksport paliw. Z cła zwolnieni są jedynie ci eksporterzy, którzy udokumentują, że wywożone paliwo sami wyprodukowali. Pozostali zapłacą 50 tysięcy rubli (ok. 2170 zł) od wyeksportowanej tony, co stanowi obecnie średnio 80-90 proc. ceny giełdowej paliwa w Rosji.

Rosyjski rząd wydał w piątek szereg decyzji dotyczących krajowego rynku paliw. M.in. podniósł wielkości obowiązkowej sprzedaży benzyny AI-95 na giełdzie do 15 proc. z 13 proc. (wielkości produkcji), a oleju napędowego do 12,5 proc. z 9,5 proc. - podała służba prasowa gabinetu ministrów.

Decyzja ta została podjęta w celu „ograniczenia ryzyka powstania monopolu cenowego i zwiększenia konkurencji na rynku paliw”. Sprzedaż na giełdzie w Rosji umożliwia niezależnym stacjom paliw zakup po cenach rynkowych i zwiększa gwarantowaną wielkość dostaw. Obecnie, z braku paliwa wiele z nich zostało zamkniętych lub reglamentuje sprzedaż.

Paliwa
Kto ma dbać o zapasy diesla i benzyn? Firmy chcą zmian
Paliwa
Nowy zarząd Orlenu zdradził, ile Daniel Obajtek zarobił w 2023 roku
Paliwa
Unimot opublikował wyniki i nową strategię
Paliwa
Stacje Orlenu pod jednym szyldem? Niepewne plany rebrandingu
Paliwa
Węgry rozważają ograniczenia cen paliw płynnych po ataku Izraela na Iran