- Po to robimy procesy połączeń, po to połączyliśmy się z Lotosem, zwiększyliśmy rynek hurtowy, zabezpieczamy import do kraju, by zdywersyfikować dostawy i stosować jedne z najmniejszych cen w Europie – powiedział w Radiu ZET, prezes Orlenu Daniel Obajtek.
- Robimy wszystko, by ceny nie wzrosły do 10 złotych - zapewnił Obajtek.
Prezes Orlenu przyznał, że sytuacja jest bardzo niestabilna i niepewna z powodu wojny oraz kryzysu energetycznego, ale zapewnił, że dla koncernu „ważny jest rynek i gospodarka i będziemy robić wszystko, by ceny w minimalny sposób przenosić na naszych klientów”.
- Prezes Obajtek nie łupi nikogo - zapewnił prezes Orlenu.
Czytaj więcej
Stanie się tak już w styczniu, zwłaszcza jeśli rząd nie przedłuży terminu obowiązywania tarczy antyinflacyjnej i nie zaproponuje nowych rozwiązań mogących ograniczyć wzrosty cen na stacjach.
- Jak zobaczymy pan wyniki naszego detalu, to co roku, mimo, że rosną nam wolumeny sprzedaży, wyniki detalu są mniejsze. W żadnym wypadku nie łupimy Polaków – zapewnia Daniel Obajtek. Prezes Orlenu jest pewnie, że w listopadzie ceny paliwa będą wyraźnie niższe i będą oscylować wokół 6,80-6,90 złotych za litr.
- Zdaję sobie sprawę, że ceny nie są niskie, ale robimy wszystko, by te ceny stabilizować. W innych krajach UE nie dość, że są wyższe, to jeszcze występuje brak paliwa. Nasze to jedne z najniższych cen w Europie – przekonywał Daniel Obajtek w Radiu Zet.
Pytany o Donalda Tuska, który obiecuje paliwo po 5,19, stwierdził, że jeśli ktoś składa taką obietnicę, to nie zna mechanizmów wolnorynkowych. - Gdybyśmy my obniżyli do takiego poziomu ceny, to w Polsce nie byłoby paliwa. Nikt nie kupiłby za granicą 5 mln ton drożej, by sprzedać w Polsce taniej – powiedział Obajtek. Jego zdaniem przy takiej cenie „groziłby nam totalny brak paliwa”. - Nie mielibyśmy paliwa na naszych stacjach. Nie jest to wykonalne – dodaje.
Prezes PKN Orlen zapewnia, że jest całkowicie niezależny od polityków.
- Generalnie jestem niezależnym prezesem i nie ma w Orlenie sytuacji, żeby polityk sterował ręcznie, jakkolwiek Orlenem. Jestem niezależny – zapewnił Daniel Obajtek.
Na pytanie czy chciałby zostać kiedyś premierem Polski odparł krótko: „nie”.
Czytaj więcej
Mimo że ceny hurtowe oleju napędowego w Polsce nieco spadły, to w najbliższych dniach na stacjach kierowcy nadal będą średnio płacili za niego co najmniej 8 zł.
Daniel Obajtek zapowiedział też, że będzie rozmawiał z premierem na temat zysków spółek energetycznych. - Na pewno będziemy z panem premierem rozmawiać nt. tego, czy inwestycje, które są rozpoczęte, są również brane pod uwagę. To zobowiązania na parę lat, podpisane umowy – powiedział Obajtek. - Zarobiliśmy jako Orlen ok. 30 mld, a wydaliśmy w inwestycji ok. 40 mld. Podkreśla również, że część inwestycji jest rozpoczęta, więc potrzebne są „odpowiednie zabezpieczenia finansowe” – podkreślał w rozmowie w Radiu Zet prezes Obajtek.