
Daniel Obajtek jest ulubionym prezesem przewodniczącego PiS Jarosława Kaczyńskiego – mówi powszechna już na rynku opinia. Sam zresztą temu nie zaprzecza, przyznając, że obaj spotykają się i rozmawiają o Polsce i o gospodarce. Widać to też po decyzjach podejmowanych przez Obajtka. Gdy ten mówił, że Orlen nie będzie inwestował w elektrownię atomową, to plany resortu energii w tym zakresie musiały ulec zmianie. Obajtek funkcję prezesa koncernu objął 6 lutego 2018 r. Trzy tygodnie później podpisał ze Skarbem Państwa list intencyjny dotyczący przejęcia kontroli nad Lotosem. Był to pierwszy konkretny dokument podpisany w tej sprawie, mimo że o fuzji mówiło się już wiele lat wcześniej. Również decyzja dotycząca realizacji drugiej sztandarowej inwestycji została szybko podjęta, bo po czterech miesiącach od objęcia przez Obajtka funkcji szefa spółki. Co więcej, program rozwoju petrochemii, o wartości 8,3 mld zł, jest historycznie największym tego typu przedsięwzięciem w grupie.
Nowe wyzwania
Ważnych decyzji dla rozwoju koncernu było więcej. – Zarządzanie firmą o tak wyjątkowym znaczeniu nie tylko z uwagi na skalę działania, ale też strategiczną rolę w budowaniu siły polskiej gospodarki, wiąże się ze szczególną odpowiedzialnością wobec wszystkich grup interesariuszy. Dlatego obejmując funkcję prezesa PKN Orlen, zadeklarowałem, że moim priorytetem jest wzmacnianie pozycji koncernu w kraju i za granicą oraz wzrost wartości dla akcjonariuszy – mówi Obajtek.
Poza dwiema sztandarowymi inwestycjami wymienia m.in. dywersyfikację dostaw ropy, wykup do 100 proc. akcji Unipetrolu i wzmocnienie pozycji na Litwie. Jego zdaniem warto pamiętać o autorskim programie „Orlen w portfelu”, zachęcającym inwestorów indywidualnych do długoterminowego trzymania akcji i promocji polskich producentów na stacjach paliw.
Dla Obajtka w kolejnym roku prezesury projektem numer jeden będzie sfinalizowanie fuzji z Lotosem. – To niezwykle ważne z perspektywy rozwoju obu firm, jak i polskiej gospodarki. Mocno trzymamy się harmonogramów, współpracujemy z KE i liczymy, że do końca pierwszego półrocza otrzymamy jej decyzję – twierdzi prezes Orlenu. Dodaje, że z punktu widzenia całej grupy ważna jest realizacja wszystkich zaplanowanych projektów. Są to m.in. inwestycje w ramach programu rozwoju petrochemii, we włocławskim Anwilu i w Orlen Południe w Jedliczu i Trzebini.