Reklama
Rozwiń

Duński gigant wiatrowy traci miliardy w dzień

Ørsted, duński koncern energetyczny, realizujący projekty z branży OZE, głównie morskie farmy wiatrowe, wstrzymał inwestycje w dwa projekty u wybrzeży USA. Projekty już przyniosły straty rzędu ponad 5 mld dol. To efekt opóźnień w dostawie komponentów oraz rosnących kosztów realizacji projektu. Akcje firmy spadły o ponad 25 proc. jednego dnia.

Publikacja: 02.11.2023 09:54

Duński gigant wiatrowy traci miliardy w dzień

Foto: AdobeStock

Największy na świecie deweloper morskiej energetyki wiatrowej, oświadczył, że wstrzymuje realizacje  swoich projektów Ocean Wind 1 i 2 o mocy 2248 MW w New Jersey. Związane z tym straty mogą wynieść aż 5,58 mld dol. Po tej informacji akcje spółki z udziałem duńskiego Skarbu Państwa spadły 1 listopada br. o ponad 25 proc. Cena za akcję osiągnęła najniższy od 6 lat poziom 265 koron.  Branża morskiej energetyki wiatrowej znalazła się w tarapatach w obliczu rosnącej inflacji, podwyżek stóp procentowych i opóźnień w łańcuchu dostaw.

To nie koniec złych wieści dla administracji prezydenta Joe Bidena, która chciała przyspieszyć rozwój morskich farm wiatrowych u wybrzeży USA. Tego samego dnia, co decyzja Ørsted pojawiała się informacja innego giganta energetycznego, firmy BP, która przekazała, że dokonała odpisu aktualizacyjnego w wysokości 540 mln dol. Dotyczy on projektów morskich farm wiatrowych. Firma podjęła taką decyzję po tym jak urzędnicy w stanie Nowy Jork odrzucili wniosek o poprawę warunków wsparcia finansowego wynikający z rosnącej inflacji i możliwych opóźnień. Już wcześniej, norweski Equinor, partner BP zaksięgowała w piątek 27 października odpis z tytułu utraty wartości tych projektów w wysokości 300 mln dol.

W środę Biały Dom oświadczył, że jest zaangażowany we wspieranie rodzącego się amerykańskiego przemysłu morskiej energetyki wiatrowej pomimo ostatnich wyzwań, przypominając warte miliardy dolarów zachęty zawarte w ubiegłorocznej ustawie klimatycznej. „Chociaż trudności makroekonomiczne stwarzają wyzwania dla niektórych projektów, dynamika pozostaje po stronie rozwijającego się amerykańskiego przemysłu morskiej energetyki wiatrowej” – powiedział rzecznik Białego Domu Michael Kikukawa.

Problemy w USA to nieodosobniony problem widoczny także w Europie. Deweloperzy branży wiatrowej twierdzą, że cena energii elektrycznej oferowana na aukcjach jest zbyt niska, aby mogli rozpocząć nowe projekty ze względu na problemy branży związane z rosnącymi kosztami.

"Ta dyskusja opiera się głównie na jednej rzeczy, a mianowicie na zapewnieniu wyrównania niezbędnych obecnie kosztów budowy energetyki na morzu” – mówi prezes duńskiego koncernu Mads Nipper. Ørsted, który w czerwcu ogłosił plany zainwestowania 475 mld koron duńskich do 2030 r., stwierdził, że jest w trakcie przeglądu swoich inwestycji i może wprowadzić oszczędności.

Cena akcji Ørsted spadła o 52 proc. od sierpniowej informacji o spadających zyskach, obniżając jej wartość rynkową do 112 mld koron z 235 mld.

OZE

Największy na świecie deweloper morskiej energetyki wiatrowej, oświadczył, że wstrzymuje realizacje  swoich projektów Ocean Wind 1 i 2 o mocy 2248 MW w New Jersey. Związane z tym straty mogą wynieść aż 5,58 mld dol. Po tej informacji akcje spółki z udziałem duńskiego Skarbu Państwa spadły 1 listopada br. o ponad 25 proc. Cena za akcję osiągnęła najniższy od 6 lat poziom 265 koron.  Branża morskiej energetyki wiatrowej znalazła się w tarapatach w obliczu rosnącej inflacji, podwyżek stóp procentowych i opóźnień w łańcuchu dostaw.

OZE
Ponad 5 mld zł będzie kosztował tegoroczny system wsparcia OZE. Są wyniki aukcji
OZE
Fabian Gaus, prezes GoldenPeaks Capital: Branża OZE otwarta na dialog z rządem
OZE
Brak chętnych, wysokie ceny. Rosną obawy o rozwój wiatraków na morzu
OZE
Wraca opłata OZE. Wiemy, ile będzie nas kosztować
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
OZE
Rząd nadrabia stracony czas. Szybsze prace nad energią elektryczną z wiatru
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku