Ujmując rzecz w skrócie: program sprowadza się do dofinansowania fotowoltaiki w gospodarstwach domowych, szczególnie w co bardziej odludnych regionach. Jak poinformował we wtorek minister środowiska, Henryk Kowalczyk, w ten sposób rząd chce docelowo wesprzeć powstanie 200 tysięcy instalacji fotowoltaicznych.
CZYTAJ TAKŻE: Polska stawia na panele fotowoltaiczne
Dotacje do indywidualnej instalacji mają sięgać 5 tysięcy złotych, a wnioski będą rozpatrywane przez ekspertów Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– Chcemy, żeby energia oparta na PV rozwijała się w dwucyfrowym tempie – zadeklarował szef rządu podczas wtorkowej konferencji prasowej. Według niego, już dziś w Polsce funkcjonuje 65 tys. instalacji prosumenckich, a rozwój takiej wytwórczości energii toruje Polsce drogę do wypełnienia zobowiązań europejskich i globalnych w zakresie polityki środowiskowej.