Słoneczny sojusz w walce z tanimi panelami z Chin

Publikacja: 25.05.2020 18:50

Słoneczny sojusz w walce z tanimi panelami z Chin

Foto: Adobe Stock

Pomimo spowolnienia gospodarczego moc instalacji słonecznych nad Wisłą będzie dynamicznie rosła. Polscy producenci urządzeń fotowoltaicznych mają plan, jak wygrać z azjatycką konkurencją.

Krajowe firmy z branży fotowoltaicznej toczą dziś trudną walkę o lokalny rynek z tanimi urządzeniami masowo sprowadzanymi z Azji, ale nie zamierzają składać broni. Tym bardziej że przewidywany na najbliższe lata szybki wzrost mocy w elektrowniach słonecznych przyniesie zapotrzebowanie na niezakłócone dostawy nowych technologii fotowoltaicznych oraz stabilne miejsca pracy. Polskie firmy postanowiły więc działać razem, by stawić czoła chińskiej konkurencji. Deklarację o współpracy podpisali już trzej najwięksi gracze: ML System, Bruk-Bet Solar i Hanplast.
""

Foto: energia.rp.pl

– W tym biznesie niezwykle ważna jest skala produkcji, a Chińczycy biją nas na głowę w tym obszarze. Moce chińskich fabryk są nieporównywalnie większe od naszych krajowych zakładów. Silny wzrost mocy w fotowoltaice w naszym kraju spowoduje, że polskie firmy utracą swoje udziały w rynku, a my uzależnimy się od importu urządzeń dla energetyki – ostrzega Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. – Dlatego tak ważna jest rozbudowa potencjału polskich firm i zapewnienie im odpowiednich funduszy na rozwój – dodaje Wiśniewski.

Kluczowa jest cena

Producenci zaznaczają, że ich celem jest znalezienie rynku zbytu w Polsce i w Europie dla polskich firm, które działają w sposób innowacyjny i spełniający najwyższe standardy. – A nie jest to łatwe, gdy rynek zalewają tanie produkty z Chin. Trudno nam się pogodzić z tym, że obecnie w tej branży króluje wyłącznie cena, a nie jakość – wyjaśnia Aleksander Majchrowicz, prezes Hanplastu. Zaznacza, że dzisiaj większość deweloperów budujących instalacje fotowoltaiczne sięga po tańsze produkty z importu nawet, gdy korzysta z unijnych dotacji, chociaż polskie urządzenia są często lepszej jakości. – Chcemy zbudować w Polsce silny sektor producentów różnego rodzaju komponentów najwyższej jakości do elektrowni słonecznych. Jeśli będziemy mieli poddostawców blisko siebie, będziemy mogli obniżyć koszty produkcji i skrócić terminy dostaw. To pomoże nam wygrywać z konkurencją z importu – przekonuje Majchrowicz.
""

Shutterstock

Foto: energia.rp.pl

Rozwiązaniem może być wprowadzenie tzw. unijnego podatku węglowego dla urządzeń fotowoltaicznych spoza Unii Europejskiej. To pomogłoby wyrównać różnice w cenach produktów pochodzących z krajów unijnych, gdzie fabryki obciążone są kosztami ochrony środowiska, a wyprodukowanymi w innych regionach świata. Z kolei na poziomie krajowym branża apeluje o wprowadzenie obowiązku, by przy inwestycjach realizowanych przy wsparciu funduszy krajowych lub unijnych, co najmniej 70 proc. produktów i usług pochodziło z Unii Europejskiej.
Edyta Witkowska-Grześkiewicz, pełnomocnik zarządu ds. fotowoltaiki Bruk-Bet Solar, dodaje, że wysokie standardy jakościowe powinny być potwierdzone niezależnymi badaniami. Dlatego w celu eliminacji nadużyć można wprowadzić audyty fabryk producentów urządzeń, prowadzone przez niezależną instytucję państwową raz w roku, potwierdzające realną produkcję deklarowanego sprzętu na terytorium kraju.
Moce wytwórcze polskiego przemysłu w zakresie modułów fotowoltaicznych stanowią niemal 10 proc. europejskich zdolności produkcyjnych. Branża przekonuje, że ma wystarczający potencjał, kompetencje i zaplecze badawcze do rozwoju i zwiększenia produkcji modułów, ogniw i innych komponentów dla elektrowni słonecznych.

Silny wzrost

Rynek fotowoltaiki rośnie niezwykle dynamicznie. W 2019 r. Polska była piątym rynkiem fotowoltaicznym w UE pod względem przyrostu mocy zainstalowanej, z obrotami niemal 5 mld zł i zatrudnieniem sięgającym 6 tys. etatów. Eksperci szacują, że pomimo spowolnienia gospodarczego moce fotowoltaiczne w Polsce wzrosną z niemal 1,5 GW w 2019 r. do ponad 7 GW w 2025 r.
Rozwojowi branży odnawialnych źródeł energii sprzyjają zmiany na rynku, które sprawiają, że zielone instalacje są coraz bardziej opłacalne. Jak wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej (IRENA), w latach 2010–2018 spadek kosztów wytworzenia prądu w elektrowniach słonecznych był gigantyczny i sięgnął aż 77 proc. Jednocześnie rosną koszty produkcji energii z węgla. I to już nie tylko za sprawą unijnej polityki klimatycznej i wynikających z niej zobowiązań, ale też z powodu pogarszającej się sytuacji ekonomicznej kopalń i elektrowni węglowych.
Z zestawienia, do jakiego dotarła „Rzeczpospolita” wynika, że obecnie średni koszt instalacji fotowoltaicznej w Polsce waha się od 2,4 tys. zł za kilowat przy największych obiektach (o mocy 5 MW) do 5,8 tys. dla najmniejszych źródeł (o mocy 1 kW). W wydatkach tych udział kosztów modułów fotowoltaicznych sięga od 35 proc. do nawet 51 proc. Zestawienie zostało sporządzone na potrzeby raportu „Rynek fotowoltaiki w Polsce 2020”, który IEO opublikuje 16 czerwca.
""

Adobe Stock

Foto: energia.rp.pl

Plany inwestycji w elektrownie słoneczne mają wszystkie duże koncerny energetyczne w Polsce. Tylko Polska Grupa Energetyczna chce mieć 2,5 GW zainstalowanych w farmach fotowoltaicznych do 2030 r. W poniedziałek podpisaniem dużej umowy na zakup falowników do farm słonecznych pochwalił się R.Power. Firma kupiła urządzenia od Huawei, które zostaną wykorzystane w realizacji projektów o łącznej mocy 122 MW.
– W realizacji naszych projektów wykorzystujemy najwyższej klasy sprzęt produkowany przez liderów branży. Jednak nie zapominamy o współpracy z lokalnymi firmami, które świadczą dla nas usługi wykonawcze, jak i dostarczają stacje transformatorowe, konstrukcje czy okablowanie – zapewnia Przemysław Pięta, współzałożyciel i prezes R.Power.
Pozostało 100% artykułu
Nowa Energia
Fundacja PGE zaprasza na „Spotkania ze Sztuką”
Nowa Energia
USA Trumpa będą rozwijać zielone technologie. To się opłaca i daje szanse na konkurowanie z Chinami
Nowa Energia
Przejście do nowej energetyki musi być bezpieczne
Materiał Promocyjny
Polska czeka na energię z Bałtyku, a branża na regulacje
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nowa Energia
Grzegorz Maśloch, Rafał Czaja: Czas na spółdzielnie energetyczne