Aktualizacja: 18.11.2024 04:22 Publikacja: 13.03.2019 14:17
Foto: energia.rp.pl
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: energia.rp.pl
Szacunkowa wartość inwestycji w magazyny ciepła do 2030 r. ma wynieść 30 mld zł - wynika z nowego raportu Instytutu Energetyki Odnawialnej. Wszystkie ankietowane przedsiębiorstwa ciepłownicze chcą oprzeć rozwój o magazynowanie ciepła oraz OZE.
Największy prywatny koncern energetyczny Ukrainy dołączył do polskiego projektu budowy systemów magazynowania prądu. Celem jest stworzenie wspólnego systemu Ukrainy i Unii, odpornego na rosyjski terror rakietowy wymierzony w ukraińską energetykę.
Ponad połowa naszego zapotrzebowania na prąd przez kilka godzin w ostatnią niedzielę pochodziła z OZE. Konieczne było jednak zredukowanie mocy instalacji. Operator systemu podkreśla rolę zwiększenia elastyczności systemu.
Spółka Columbus Energy podpisała porozumienie o kluczowych warunkach biznesowych z DTEK Renewables International B.V. w sprawie inwestycji w budowę trzech wielkoskalowych magazynów energii, o łącznej mocy 398 MW i pojemności 1,6 GWh.
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Gwałtownie rosną potrzeby magazynowania energii, bo do 2030 r. podwoi się liczba OZE. Elektrownie szczytowo- -pompowe mogłyby magazynować nadwyżki zielonej energii, ale kosztują krocie. Kto wyłoży miliardy?
Ceny gazu w Europie spadają z powodu silniejszych wiatrów, które po dniach ciszy, nadciągnęły znad północy Starego Kontynentu. Poza tym rosną dostawy z Norwegii, a magazyny są już niemal pełne.
Nierynkowe redukcje mocy instalacji fotowoltaicznych trapiły latem tego roku polskie spółki OZE. Pierwsze firmy otrzymują pozytywne decyzje o rekompensatach i zdradzają skalę zjawiska.
Jest początek sierpnia, a podziemne magazyny gazu (PMG) na terenie Wspólnoty zapełnione są w ponad 86 proc. Niemal pełne są magazyny w Hiszpanii, Niemczech i Polsce.
Polskie firmy energetyczne chcą uruchomić magazyny energii o mocy 50 GW. Niespodziewanie jednak zmiana tzw. współczynnika dyspozycyjności mocy tych instalacji może znacząco ograniczyć ich plany. Branża boi się, że atrakcyjność magazynów zmaleje.
Zakup i montaż urządzeń pozwalających przechowywać energię elektryczną i cieplną to istota projektów, które mogą zostać dofinansowane w Małopolsce.
Choć rząd nie zrezygnował z elektrowni atomowej w Choczewie, a nawet dał zielone światło dla budowy SMR-ów opartych na koncepcji koncernu Rolls-Royce – snuta wcześniej wizja programu budowy polskich elektrowni atomowych staje pod znakiem zapytania.
Ponad połowa naszego zapotrzebowania na prąd przez kilka godzin w ostatnią niedzielę pochodziła z OZE. Konieczne było jednak zredukowanie mocy instalacji. Operator systemu podkreśla rolę zwiększenia elastyczności systemu.
Unijne firmy przyspieszyły zatłaczanie gazu gromadzonego w podziemnych magazynach na Ukrainie. Pozwoliło to wykorzystać jedynie niewielkie ilości paliwa z magazynów na terenie Unii, a tym samym obniżyć ceny surowca na rynku spotowym.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas