Do lata 2020 r. Komisja chce przedstawić nowy plan zwiększenia celu klimatycznego UE na rok 2030 do co najmniej 50 proc. redukcji emisji i do 55 proc. w odpowiedzialny sposób. Osiągnięcie tego celu ma ułatwić mechanizm sprawiedliwej transformacji, na który przeznaczone zostanie 100 miliardów euro – środki bardzo istotne z polskiej perspektywy – dla regionów najbardziej narażonych na dekarbonizację. W III kw. 2020 r. należy się też spodziewać odnowionej strategii zrównoważonego finansowania.
Czytaj także: Oto zmiany, które czekają europejski przemysł
Zmiany czekają poszczególne branże – dotyczy to zwłaszcza energetyki i transportu. Komisja Europejska oczekuje oparcia pierwszej z tych branż na odnawialnych źródłach energii, szybkiego wycofywania się z węgla i wysiłków na rzecz obniżenia emisyjności gazu. W czerwcu 2021 r. miałby się odbyć przegląd stosownych przepisów. Transport może natomiast czekać rozszerzenie systemu handlu emisjami na sektor morski i ograniczenie bezpłatnych uprawnień dla linii lotniczych oraz przegląd uprawnień do emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych od 2025 r. – w stronę zeroemisyjnej mobilności.
Bruksela oczekuje też, że handel będzie wspierać transformację ekologiczną UE, ułatwiać handel i inwestycje w towary i usługi ekologiczne oraz promować zamówienia publiczne przyjazne dla klimatu.
Zaplanowany na marzec 2020 r. pakt klimatyczny miałby się też opierać na nowych sposobach angażowania społeczeństwa. UE chce walczyć z ubóstwem energetycznym, smogiem, toksycznymi produktami i wspierać renowację domów.