Zgodnie z planem rosyjskich urzędników, taryfy gazowe dla odbiorców przemysłowych będą indeksowane o 10 proc. dwa razy w roku, poinformowały źródła zaznajomione ze sprawą w rozmowie z agencją Interfax. „The Moscow Times" zauważa, że jest to kwota dwukrotnie wyższa od obecnego planu rządu. Zakłada ona indeksację taryf gazowych dla przemysłu o 10,3 proc. w tym roku, a następnie odpowiednio o 10,6 proc., 9 proc. i 7 proc. w latach 2026–2028.
Gaz w Rosji drożeje
Ceny gazu dla ludności mają wzrosnąć o tę samą kwotę, czyli łącznie o 42,2 proc. w latach 2025–2028. Biorąc pod uwagę indeksacje z poprzednich trzech lat, skumulowany wzrost taryf gazowych od początku rozpętanej przez Rosję wojny wyniesie dla Rosjan 76 proc. Rosjanie pośrednio zapłacą także za wzrost cen gazu dla przemysłu. Producenci wliczą to w koszty produktów, a to przełoży się na inflację.
Czytaj więcej
Z największego eksportera gazu na świecie do lokalnego producenta AGD. Taką transformację zafundo...
To jednak nie wystarczy Gazpromowi, który po inwazji na Ukrainę stracił dwie trzecie eksportu gazu: dostawy na rynek europejski spadły do 28–32 mld m3 rocznie, czyli do poziomu z końca lat 70., a łącznie eksport zagranicę sięgnął dna, czyli prawie 40-letniego minimum: 69 mld m3 w 2023 r. i 81 mld w 2024 r.
Rynek gazu się zamyka, olbrzymie straty
W 2023 roku firma odnotowała rekordową w historii stratę netto (629 mld rubli), a w ubiegłym roku straciła kolejny bilion rubli na działalności gazowej. Według szacunków samego Gazpromu, w związku z utratą europejskiego rynku, na którym przed wojną koncern sprzedawał rocznie prawie 200 mld metrów sześciennych gazu, w ciągu najbliższej dekady firma otrzyma 15 bln rubli ujemnego przepływu środków pieniężnych. O tyle wydatki Gazpromu przewyższą wpływy na konta.