– Rosja i Serbia zgodziły się na przedłużenie umowy na dostawy gazu, która wygasa w maju – powiedział Dusan Bajatovic, szef krajowego operatora gazowego Srbijagas, serbskiej agencji Tanjug.
Zgodnie z aneksem do obowiązującej umowy, zawartym pomiędzy Srbijagasem i Gazpromem, Serbia do 30 września będzie otrzymywać 6,1 mln m3 rosyjskiego gazu dziennie.
Serbowie jak Chińczycy. Duża zniżka zachęci do zakupów?
Cena wyniesie 290 euro (330 dolarów) za tysiąc metrów sześciennych, powiedział Bajatovic. Menedżer podkreślił, że jest to o 25 proc. mniej, niż wynoszą obecnie ceny rynkowe na terenie Wspólnoty. Według notowań kontraktów terminowych na holenderskiej platformie zakupowej TTF (największy hub gazowy Unii) wynoszą 435 dol. za tysiąc metrów sześciennych.
Czytaj więcej
Wciąż wydajemy więcej na rosyjskie surowce energetyczne, niż na wsparcie dla Ukrainy – mówi Macie...
Jak zauważa „The Moscow Times” cena gazu dla Serbii będzie tylko nieznacznie wyższa od tej, którą płacą Chiny. Pekin dostał rekordową zniżkę wśród wszystkich klientów Gazpromu (poza Białorusią, gdzie gaz kosztuje niemal tyle, co w Rosji). W 2025 r. Chiny zapłacą Gazpromowi 247,7 dol. za tysiąc metrów sześciennych. To ma być zachęta dla Państwa Środka do zwiększenia zakupów. Obecnie Chiny importują rocznie 35 mld m3 rosyjskiego gazu. Dla przypomnienia licząca ok. 450 mln mieszkańców Unia Europejska kupowała w Rosji przed agresją Putina na Ukrainę do 150 mld m3, a cała Europa do 190 mld m3. I to po dużo wyższych cenach.