Chiny przestały kupować amerykański LNG. Na to czekał Kreml

Po dojściu Donalda Trumpa do władzy i rozpętaniu przez niego wojny celnej, Chiny zaprzestały zamawiania skroplonego gazu ziemnego ze Stanów Zjednoczonych. Rosyjscy dostawcy LNG zacierają ręce. Spodziewają się wzrostu zamówień.

Publikacja: 18.04.2025 21:14

Chiny przestały kupować amerykański LNG. Na to czekał Kreml

Foto: Adobe Stock

Jak podaje „Financial Times”, powołując się na dane o ruchu statków, od ponad 10 tygodni nie było żadnych dostaw LNG ze Stanów Zjednoczonych do Chin. Od czasu, gdy 6 lutego gazowiec z amerykańskiego portu Corpus Christi dostarczył LNG do prowincji Fujian, do Chin nie przybył żaden inny gazowiec z ładunkiem skroplonego paliwa. Jeden został przekierowany do Bangladeszu, ponieważ nie dotarł do Chin przed nałożeniem przez Pekin 10 lutego 15-procentowego cła na amerykański LNG (w odwecie za pierwsze cła Trumpa wobec Chin).

Amerykański LNG jest za drogi

Od tego czasu Pekin podniósł cła na amerykański LNG do 49 proc. Oznacza to, że w przewidywalnej przyszłości amerykański gaz stanie się nieopłacalny dla lokalnych nabywców. „Będzie to miało długofalowe konsekwencje” – powiedziała „FT” Anne-Sophie Corbeau, ekspertka ds. gazu w Centrum Globalnej Polityki Energetycznej Uniwersytetu Columbia. „Nie sądzę, by chińscy importerzy podpisali nowe kontrakty na dostawy amerykańskiego LNG”.

Czytaj więcej

Przyszły kanclerz Niemiec: Grozi nam zalew produktów z Chin

W tej sytuacji współpraca energetyczna między Chinami a Rosją może się zacieśnić. Ambasador Chin w Rosji Zhang Hanhui powiedział w tym tygodniu, że prawdopodobnie wzrośnie import rosyjskiego LNG.

– Wiem na pewno, że kupujących będzie wielu. Wiele firm zwraca się do ambasady z prośbą o pomoc w nawiązaniu kontaktów z rosyjskimi dostawcami – dodał dyplomata.

Wojna handlowa Donalda Trumpa pomaga Rosji

Rosja zajmuje obecnie trzecie miejsce na rynku dostawców LNG do Chin, po Australii i Katarze. Jednak popyt na paliwo najprawdopodobniej spadnie z powodu spowolnienia gospodarki chińskiej, w tym w wyniku wojny handlowej.

Energy Aspects przewiduje, że popyt w całej Azji spadnie w tym roku o 5–10 mln ton. Ponadto od końca marca dostawcy rosyjskiego LNG (w tym sektorze niekwestionowanym liderem jest Novatek) nie mogą korzystać z portów Unii w celu przeładunku. A to komplikuje i znacznie podraża transport. Gazowce nie będą już mogły wracać do Rosji po gaz tak szybko jak dotychczas, co może skutkować mniejszą liczbą dostaw.

Chińskie firmy nie kupowały dużych ilości gazu z USA. W 2021 roku 11 proc. importowanego LNG do Chin pochodziło ze Stanów Zjednoczonych. W 2024 roku import spadł do 6 proc.

Teraz, gdy taryfy na gaz z USA rosną do poziomu bliskiego embargu, przepływy handlowe zostaną przekierowane – mówi Richard Brones z Energy Aspects. „To powinno nieco obniżyć ceny gazu w Europie”. Cena europejskiego kontraktu terminowego na gaz ziemny w hubie holenderskim TTF na początku lutego osiągnęła 57,3 euro/MWh. Obecnie gaz potaniał do 35,6 euro/MWh (428 dol. za 1000 metrów sześciennych) w związku z oczekiwaniami spowolnienia wzrostu gospodarczego na skutek wojny handlowej.

Jak podaje „Financial Times”, powołując się na dane o ruchu statków, od ponad 10 tygodni nie było żadnych dostaw LNG ze Stanów Zjednoczonych do Chin. Od czasu, gdy 6 lutego gazowiec z amerykańskiego portu Corpus Christi dostarczył LNG do prowincji Fujian, do Chin nie przybył żaden inny gazowiec z ładunkiem skroplonego paliwa. Jeden został przekierowany do Bangladeszu, ponieważ nie dotarł do Chin przed nałożeniem przez Pekin 10 lutego 15-procentowego cła na amerykański LNG (w odwecie za pierwsze cła Trumpa wobec Chin).

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Wybór tureckiej firmy do gazoportu budzi kontrowersje. Gaz-System odpiera zarzuty
Gaz
Rosyjski gaz, ropa i atom znikną z Unii. Oto mapa drogowa REPowerEU
Gaz
Zakaz rosyjskiego gazu w Unii. Bruksela już wie, jak to zrobić
Gaz
Gazowy absurd z Białego Domu. Kto na tym najwięcej straci?
Gaz
Gazprom po prośbie na Kremlu. Chce niższych podatków
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem