Gazprom nie ma pieniędzy. Chce podwyżki cen gazu dla Rosjan

Regulowane ceny gazu w Rosji nie podobają się szefom Gazpromu. Wojna Putina pozbawiła koncern najtłustszych rynków. Gazprom ma straty, ogromne długi, zwalnia pracowników. Swoje problemy kierownictwo Gazpromu chce więc przerzucić na wszystkich Rosjan. Domaga się od Kremla trzykrotnej podwyżki cen gazu na rynku krajowym.

Publikacja: 23.01.2025 17:45

Gazprom nie ma pieniędzy. Chce podwyżki cen gazu dla Rosjan

Foto: Bloomberg

„Obecny poziom regulowanych cen hurtowych gazu (w Rosji – red.) nie zapewnia tworzenia zasobów finansowych w ilościach wystarczających na dokonywanie niezbędnych inwestycji kapitałowych w utrzymanie i rozwój infrastruktury gazowej w interesie rosyjskich odbiorców. A to nie może nie wpłynąć na niezawodność dostaw gazu w długoterminowej perspektywie" – ostrzegł Aleksiej Sacharow, szef departamentu strategicznego Gazpromu podczas czwartkowego posiedzeniu rady ekspertów w rosyjskim parlamencie.

Jak Gazprom zapomniał o gazyfikacji Rosji

Według Sacharowa cena gazu dla rosyjskich konsumentów musi wzrosnąć do poziomu, który umożliwi Gazpromowi gazyfikację regionów i realizację projektów inwestycyjnych. Konieczne jest również potrojenie taryf za przesył gazu dla niezależnych producentów. Powód? Gazprom obecnie przynosi straty. Zamrożona od 2015 r. stawka wynosi 62,5 rubla za tysiąc metrów sześciennych na 100 km, a wydatki firmy wynoszą 109 rubli. Cena, której potrzebuje i której domaga się od Kremla Gazprom to 170 rubli.

Czytaj więcej

Rosja pozostała bez obcych walut. Jedyne źródło gwałtownie wysycha

Dopóki Gazprom zarabiał kokosy na handlu z Unią, nie interesował się rosyjskim rynkiem tak bardzo, że blisko 40 proc. oddał innym dostawcom gazu - m.in. Rosneftowi, Łukoilowi i mniejszym producentom. Oferowali oni elastyczniejsze umowy i szybsze dostawy. Gazprom, choć ma to w obowiązkach, mało też inwestował w krajowe magistrale gazowe, chyba że były przedłużeniem tych budowanych za granicą. W rezultacie w kraju o największych zasobach gazu na świecie, dostęp do niego miało niecałe 70 proc. obywateli. Gaz w Rosji był jednak tani. Ceny na rynku krajowym były 4-5 razy niższe od tych po jakich kupowali gaz od Gazpromu Polacy, Bałtowie czy Czesi.

Gaz już podrożał w Rosji przez wojnę Putina

Ta sytuacja zmieniła się radykalnie od napaści Putina na Ukrainę. Od początku wojny rząd rosyjski przeprowadził rekordową od ponad 10 lat indeksację taryf gazowych dla obywateli. W ubiegłym roku ceny gazu wzrosły o 11,2 proc., w 2022 roku – o 3 proc. latem i 8,5 proc. w grudniu. Od 1 lipca 2025 r. planowana jest nowa podwyżka o 10,2 proc.(skumulowany wzrost cen gazu wyniesie 37 proc. od początku inwazji na Ukrainę). Dla przedsiębiorstw energetycznych oraz obiektów budownictwa socjalnego i komunalnego cena gazu wzrośnie jeszcze bardziej – o 21,3 proc. – w 2025 r. Według szacunków firmy analitycznej BCS przyniesie to Gazpromowi 33 mld rubli (1,34 mld zł) dodatkowych przychodów, pisze „The Moscow Times”.

To jednak za mało wobec strat, które w tym czasie Gazprom ponosi w wyniku własnych działań. Firma straciła kluczowy unijny rynek i w 2023 r. poniosła stratę netto w wysokości 629 mld rubli, kończąc rok na minusie po raz pierwszy od 1999 r. W 2024 r. działalność gazowa spółki nadal była bardzo nieopłacalna: w pierwszej połowie roku straty wyniosły 480,6 mld rubli (4,84 mld dol.)

Analityk BCS Ronald Smith szacuje, że zakończenie przesyłu gazu przez Ukrainę od 1 stycznia 2025 r. pozbawi Gazprom kolejnych 6 mld dolarów rocznych przychodów.

Gaz
Sejm uchwalił ustawę o rynku mocy. Ile zapłacimy za nowe wsparcie dla gazu?
Gaz
Królewiec dostanie LNG od Gazpromu. Litwa odcięła prąd
Gaz
Orlen zwiększył dostawy skroplonego gazu ziemnego
Gaz
Drogi gaz ziemny bije w opłacalność produkcji
Gaz
Takiej sytuacji nie było od dwóch lat. Bruksela interweniuje na rynku gazu?