Niedawany największy światowy eksporter gazu, po utracie pozycji i dochodów, musi ciąć wydatki i rezygnować z projektów inwestycyjnych. W kończącym się tygodniu władze Gazpromu zdecydowały o przełożeniu uruchomienia wydobycia na szelfie arktycznym Rosji. Według rosyjskiego ministerstwa energii znajduje się tam co najmniej 20 proc. rosyjskich zasobów ropy i ponad 70 proc. gazu - przypomina opozycyjny „The Moscow Time”.
Morze Karskie i Barentsa bez wierceń
Na Morzu Karskim, gdzie Gazprom posiada 11 licencji, spółka przeniosła początek prac na złożu Leningrad z lat 2029–2031 na lata 2033–2035, a na złożu Obruczewskim o 4 lata: początkowo zaplanowano je na lata 2029–2032, a obecnie na lata 2033-2036. Wiercenia w lokalizacji Newski mają ruszyć w 2036 r., a nie w 2032 r., zakłada nowy harmonogram. Natomiast złoże Morskoj zostało w ogóle usunięte z planów inwestycyjnych koncernu. Na Morzu Barentsa, gdzie Gazprom ma siedem koncesji, pierwsze prace zostały również są przesunięte o cztery lata – ruszyć mają w 2035–2036 i mają dotyczyć tylko trzech lokalizacji.
Czytaj więcej
W Rosji drugi rok z rzędu nie udało się znaleźć ani jednego nowego dużego pola naftowego. Zasoby lądowe skończą się za 30 lat, a do podmorskich Rosjanie nie potrafią się dobrać bez zachodniej pomocy.
Decyzje te Gazprom musiał podjąć po gwałtownym pogorszeniu się swojej sytuacji finansowej będącej wynikiem własnych destrukcyjnych działań na unijnym rynku. Po tym jak szantażem próbował, na polecenie Kremla, zmusić zachodnich odbiorców do płacenia w rublach, stracił niemal cały najbardziej zyskowny rynek. Okazało się, że w pół roku kraje Unii znalazły nowych dostawców spoza Rosji.
Chińczycy się nie śpieszą
Cena zapłacona przez Gazprom, którego prezes Aleksiej Miller tkwił do końca w swojej bucie i przekonaniu, że bez rosyjskiego gazu Unia sobie nie poradzi, była bardzo słona. W 2023 r Gazprom zanotował pierwszą w historii i to ogromną stratę. Próba powetowania sobie unijnego rynku rynkiem chińskim też się nie udała. Chińczycy nie zamierzają się śpieszyć z podpisanie umowy na drugi gazociąg z Rosji. Chcą dostać jak najlepsze warunki czyli jak najniższą cenę surowca. Do tej pory z rosyjskiego punktu widzenia, negocjacje z Chinami w sprawie budowy nowego rurociągu Siła Syberii 2 są nieudane.