Gazprom po prośbie do Unii: Kupcie od nas gaz

Stając się bronią polityczną w rękach Putina i ponosząc przy tym rekordowe straty, Gazprom stara się obecnie przyciągać klientów z Unii Europejskiej metodami rynkowymi. Koncern zaoferował zniżki Węgrom, Słowacji, Austrii i Bułgarii. Liczy, że po nowym roku jedyny dostępny szlak dostaw - przez Ukrainę wciąż będzie działać.

Publikacja: 29.06.2024 12:19

Gazprom po prośbie do Unii: Kupcie od nas gaz

Foto: Bloomberg

„Gazprom oferuje już klientom w Europie Środkowo-Wschodniej rabat w wysokości co najmniej 10 proc., mając nadzieję na ponowne podłączenie kontynentu do taniej energii po tak katastrofalnym osłabieniu jego zależności od niej w 2022 r.” – napisało w raporcie Center for European Policy Analysis (Centrum Analiz Polityki Europejskiej — CEPA).

Czytaj więcej

Gazprom znalazł zaskakującego klienta. Był na celowniku Rosji od agresji na Ukrainę

Kto jeszcze kupuje rosyjski gaz?

Obecnie rosyjski gaz dociera do ostatnich klientów z Unii dwoma z pięciu istniejących rurociągów – przez Ukrainę i Turcję. W dalszym ciągu jest on odbierany przez Węgry, Słowację, Austrię i Bułgarię. Gaz dostarczany do Bułgarii był w ostatnich miesiącach tańszy o 6 euro/MWh niż na innych rynkach europejskich. Zachęciło to handlowców do dalszej aktywnej sprzedaży go po wyższych cenach – na Słowację i do Polski.

Biorąc pod uwagę, że tureckie możliwości eksportowe są ograniczone, a ukraiński gazociąg (jedyna działająca nitka gazociągu Jamał-Europa) może dostarczać ponad 100 miliardów metrów sześciennych rocznie, „firmy z pewnością wykorzystają szansę na zwiększenie skali odsprzedaży" – uważa CEPA.

Czytaj więcej

Niemcy zrywają wszystkie umowy z Gazpromem. Zapolują na pieniądze koncernu

Strategia Gazpromu ma zachęcić odbiorców gazu do wspierania kontynuacji dostaw przez Ukrainę. W ten sposób Rosjanie chcą za pomocą swoich unijnych klientów wymusić na Ukrainie kontynuowanie umowy na tranzyt swojego gazu. Kijów już wiele razy zdecydowanie i jednoznacznie ogłaszał, że kończąca się w tym roku umowa z rosyjskim agresorem, nie będzie przedłużona.

Wysoka stawka tranzytu przez Ukrainę

Ta strategia już zaczyna się sprawdzać. Biorąc pod uwagę znaczne rabaty, jakie zaczął oferować Gazprom, kupujący już zaczęli wykazywać zainteresowanie, zauważa CEPA: Słowacja i Węgry dały jasno do zrozumienia, że ​​chcą w dalszym ciągu korzystać z ukraińskiej infrastruktury, zainteresowanie wyraziła także Austria.

Czytaj więcej

Zaskakujący pomysł Brukseli: gaz do Unii przez Ukrainę, ale od nowego dostawcy

A stawka jest tu wysoka: decyzja o tranzycie przez Ukrainę będzie miała wpływ nie tylko na długoterminowe bezpieczeństwo tego kraju, ale także na przyszłą politykę energetyczną całej Europy i ostatecznie na losy samego rosyjskiego biznesu gazowego. Unia już podjęła decyzję o całkowitym wycofaniu rosyjskiego gazu do 2027 r. Niektóre kraje są jednak do niego przywiązane i niechętnie szukają alternatyw. Tak jest w wypadku prorosyjskiego rządu Węgier czy Słowacji.

Teraz Gazprom chce wykorzystać je do powrotu na unijny rynek. Próby zaistnienia na innych rynkach, szczególnie w Azji, okazały się do tej pory dla Rosjan mało skutecznie. Konkurencja jest tam ogromna, dostawcy tacy jak Australia, umocowani są tam od dziesięcioleci, a Rosjanom brak głównego atutu czyli sieci własnych gazociągów, jeszcze bardziej utrudnia pozyskanie nowych klientów.

Gaz
Trzeci zbiornik w gazoporcie już działa. Gaz System zakończył rozbudowę
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Gaz
Rosjanie kupią gaz dla Naddniestrza na wolnym rynku europejskim
Gaz
Flota Putina tkwi w portach, gaz tanieje. Tak działają sankcje
Gaz
Stocznie w UE dotują wojnę Putina – remontują rosyjskie gazowce
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Gaz
Tłuste koty Gazpromu idą pod nóż. 46 procent pracowników centrali straci pracę
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego