Gazprom nerwowo szuka nowych rynków zbytu. Chinczycy się nie spieszą

Rosnące straty, po utracie rynku unijnego, zmuszają Gazprom do poszukiwania nowych klientów. Europę miałyby zastąpić Chiny. Jednak Państwo Środka nie śpieszy się z decyzjami, a eksperci nie mają złudzeń, że Gazprom nie odbuduje już swojej pozycji.

Publikacja: 13.05.2024 14:29

Gazprom szuka nowych rynków zbytu

Gazprom szuka nowych rynków zbytu

Foto: Bloomberg

Jak przypomina w opublikowanej analizie agencja Reuters: „rosyjski koncern niedawno odnotował roczną stratę netto w wysokości 7 miliardów dolarów, (…) po gwałtownym spadku handlu z Europą. To największa strata od 1999 r (w czasie kryzysu finansowego w Rosji — red). Problemy Gazpromu odzwierciedlają głęboki wpływ europejskich sankcji na rosyjski przemysł gazowy, a także ograniczenia rosnącego partnerstwa Moskwy z Chinami”.

Czytaj więcej

Gazprom wyprzedaje majątek. Pilnie potrzebuje pieniędzy

Gazprom stawia na Chiny, Chiny nie stawiają na Gazprom

Zdaniem brytyjskiej agencji „Gazprom, niegdyś najbardziej dochodowa spółka w Rosji, może stanąć w obliczu przedłużającego się okresu słabych wyników, próbując nadrobić lukę wynikającą z utraconej sprzedaży europejskiego gazu za pośrednictwem rynku krajowego i eksportu do Chin”.

Międzynarodowe sankcje na eksport ropy naftowej były dla Moskwy łatwiejsze do przetrwania, ponieważ mogła przekierować go drogą morską do innych odbiorców. Utrata rynku gazowego jest dużo trudniejsza do odbudowy, bo bazował on na dostawach rurociągowych.

Eksplozje gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2 we wrześniu 2022 roku znacząco zakłóciły handel rosyjskim gazem z Unią. I choć Kreml w dalszym ciągu stara się o utworzenie w Turcji centrum handlu gazem, które tryumfalnie zapowiedział Putin w październiku 2022 roku, to od tego czasu nie odnotowano żadnego postępu w tej inwestycji.

Czytaj więcej

Chiny dostały z Gazpromu wielką zniżkę na gaz. Węgrom to się nie spodoba

W 2022 roku Rosja dostarczyła do Europy różnymi trasami około 63,8 mld m3 gazu. W ubiegłym roku wolumen ten spadł o 55,6 proc., do 28,3 mld m3. Dla porównania w 2018 r. eksport Gazpromu osiągnął szczytowy poziom – 200,8 mld m3 do UE i innych krajów takich jak Turcja.

Siła Syberii 2 w zawieszeniu

Reuters podkreśla, że Rosja zwróciła się do Chin z prośbą o zwiększenie zakupów gazu rurociągami do 100 mld m3 rocznie do 2030 roku. Pod koniec 2019 roku Gazprom rozpoczął dostawy gazu do Chin rurociągiem Siła Syberii, którym do końca tego roku ma zwiększyć przetłaczanie do 38 mld m3 sześciennych. W 2022 r Pekin zgodził się także na eksport 10 mld m3 z wyspy Sachalin na Pacyfiku.

To jednak wciąż za mało, by Gazprom wrócił na fotel największego eksportera gazu na świecie. Największą nadzieją Rosji jest rurociąg Siła Syberii 2 przez Mongolię, którym planuje się eksportować 50 mld m3 rocznie. Jednak na tej drodze pojawiły się trudności. Chiny chcą kupować rosyjski surowiec jak najtaniej. Dlatego nie śpieszą się z decyzją.

Czytaj więcej

Gazprom szoruje po dnie. Pierwszy rok zamknięty stratą

„Chociaż Gazprom uzyska dodatkowe przychody z eksportu po uruchomieniu wszystkich tych rurociągów, nigdy nie będzie w stanie w pełni zrekompensować utraconego biznesu w Europie” – oceniła Ekaterina Filipenko, dyrektor ds. badań rynku gazu i LNG w Wood Mackenzie.

Firma ocenia, że nawet jeśli Gazpromowi uda się zorganizować większe dostawy gazu do Chin, przychody ze sprzedaży będą znacznie niższe niż wcześniej z Europy. Według moskiewskiej firmy brokerskiej BCS, przychody Gazpromu ze sprzedaży gazu do Europy w latach 2015-2019 wyniosły średnio 3,3 miliarda dolarów miesięcznie dzięki dostawom na poziomie 15,5 mld m3. Biorąc pod uwagę cenę 286,9 dolarów za 1000 metrów sześciennych, przy dostawie 22,7 mld m3 łączny przychód z gazu sprzedawanego przez spółkę do Chin może wynieść 6,5 miliarda dolarów za cały 2023 rok. Od rosyjskiej agresji na Ukrainę Gazprom nie ujawnia przychodów ze sprzedaży do Europy i Chin. Widać, że nie ma się czym chwalić.

Turkmenistan gazowym konkurentem Rosji

Dr Michal Meydan, dyrektor China Energy Research w Oksfordzkim Instytucie Studiów Energetycznych, uważa, że ​​jest mało prawdopodobne, aby Chiny zastąpiły Europę jako wysoce dochodowy rynek dla rosyjskiego eksportu gazu. „Chiny dają Rosji rynek zbytu, ale po znacznie niższych cenach i dochodach niż Europa”.

Czytaj więcej

Gazprom wyprzedaje aktywa na Morzu Północnym; kto je kupi?

Kreml ma świadomość, że cena gazu dla Chin będzie w dalszym ciągu stopniowo spadać w ciągu najbliższych czterech lat, przy czym najgorszy scenariusz nie wyklucza spadku o 45 proc. do 156,7 dolarów za 1000 metrów sześciennych w 2027 roku w porównaniu z 2023 rokiem. Na rynku azjatyckim Gazprom jest bowiem trzeciorzędnym graczem. Boryka się z konkurencją ze strony innych dostawców gazu rurociągowego do Chin, takich jak Turkmenistan (4. zasoby surowca na świecie), a także skroplonego gazu ziemnego transportowanego drogą morską, m.in. z Australii, USA i Kataru.

„Perspektywy Siły Syberii-2 pozostają niejasne: Chiny najprawdopodobniej nie będą potrzebowały tak dużego dodatkowego importu w latach 30. XXI wieku ze względu na prawdopodobne spowolnienie wzrostu popytu i wysokie tempo krajowego wydobycia gazu” – zauważył Aleksiej Biełogoriew z Moskiewskiego Instytutu Energii i Finansów.

Jak przypomina w opublikowanej analizie agencja Reuters: „rosyjski koncern niedawno odnotował roczną stratę netto w wysokości 7 miliardów dolarów, (…) po gwałtownym spadku handlu z Europą. To największa strata od 1999 r (w czasie kryzysu finansowego w Rosji — red). Problemy Gazpromu odzwierciedlają głęboki wpływ europejskich sankcji na rosyjski przemysł gazowy, a także ograniczenia rosnącego partnerstwa Moskwy z Chinami”.

Gazprom stawia na Chiny, Chiny nie stawiają na Gazprom

Pozostało 93% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Eksplozja na największym złożu Rosneftu. Jedna osoba nie żyje, szaleje pożar
Gaz
Powiedział prawdę o Gazpromie, stracił stołek w parlamencie
Gaz
Tajemniczy kupcy powiązani z Rosją tworzą flotę cieni LNG
Gaz
Azerowie wchodzą w buty Gazpromu. Gazowa propozycja na stole Unii
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Gaz
Były prezes Orlenu będzie nadzorował PGNIG Upstream Norway