To już monopol. Orlen umacnia pozycję na polskim rynku gazu ziemnego

Płocka grupa kapitałowa zanotowała w ubiegłym roku 90,7-proc. udział w sprzedaży błękitnego paliwa do końcowych odbiorców w Polsce. To o 1,7 pkt. proc. więcej niż w 2022 r.

Publikacja: 07.05.2024 14:52

To już monopol. Orlen umacnia pozycję na polskim rynku gazu ziemnego

Foto: Bartek Sadowski/Bloomberg

W ubiegłym roku całkowita sprzedaż gazu ziemnego wysokometanowego i zaazotowanego do odbiorców końcowych wyniosła w naszym kraju 165 TWh (terawatogodzin). To o prawie 4 proc. mniej niż zanotowano w 2022 r. - wynika z najnowszego raportu prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.

Mimo to monopol na rynku utrzymała grupa kapitałowa Orlen. Jej ubiegłoroczny udział w rynku detalicznym wyniósł 90,7 proc. (koncern zrealizował sprzedaż na poziomie 149,6 TWh). Tym samym był to kolejny rok z rzędu, w którym umocnił swoją pozycję. Jeszcze sześć lat temu kluczowy gracz miał 82,1 proc. rynku. Z kolei w 2020 r. przekroczył 85,6 proc., a w 2022 r. już 89 proc.  

Czytaj więcej

Daniel Obajtek publikuje nagranie. Pozdrawia tych, którzy szukają go Dubaju

W tym kontekście należy pamiętać, że od 2 listopada 2022 r. częścią Orlenu jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo i wcześniejsze dane dotyczyły jego grupy kapitałowej. Nie zmienia to faktu, że monopolizacja polskiego rynku postępuje.

Gospodarstwa domowe zdane są na dostawy gazu z Orlenu

Równie ciekawe wnioski płyną z analizy dostaw gazu do konkretnych grup odbiorców końcowych. URE wyodrębniło ich pięć. Zdecydowanie najsilniejszą pozycję Orlen ma wśród gospodarstw domowych. W ubiegłym roku zapewnił im 96,4 proc. całości dostaw. Nieco mniejszy udział, bo na poziomie 93,7 proc., uzyskał wśród odbiorców określonych jako „użyteczność publiczna”.

To prawdopodobnie konsekwencja funkcjonowania przepisów dotyczących mrożenia cen błękitnego paliwa dla obu grup klientów oraz wprowadzenia skomplikowanego mechanizmu rekompensat wypłacanych dostawcom za sprzedaż surowca po cenach niższych od rynkowych. W efekcie wiele firm wycofało się działalności polegającej na detalicznej sprzedaży gazu. Tak uczyniły m.in. koncerny energetyczne PGE, Tauron i Enea.

Czytaj więcej

Orlen pod lupą. Prokuratura prowadzi ponad 20 spraw

Co ciekawe, Orlen przegrywa konkurencję wśród odbiorców zakwalifikowanych przez URE do kategorii „rolnictwo”. Tu jego udział wyniósł zaledwie 26,7 proc. Z drugiej jednak strony należy zauważyć, że są to klienci którzy w ujęciu ilościowym nabywają zdecydowanie najmniej błękitnego paliwa. Największym odbiorcą był przemysł, na który przypadała ponad połowa całego wolumenu gazu kupionego przez końcowych klientów. Tu dział Orlenu wynosił już 90,9 proc.

Orlen dominuje też na rynku hurtowym gazu

Z danych URE wynika ponadto, że w ubiegłym roku było w Polsce przyłączonych do sieci dystrybucyjnej gazu wysokomentanowego 7059 tys. odbiorców, z czego zdecydowana większość (7036 tys.) to gospodarstwa domowe. Z kolei z dostaw poprzez sieć dystrybucyjną gazu zaazotowanego korzystało 382 tys. klientów (372 tys. to gospodarstwa domowe). Dane te obejmują 20 spółek obrotu błękitnym paliwem oraz 10 największych operatorów systemów dystrybucyjnych.

Monopolistyczna pozycja grupy Orlen widoczna jest też na rynku hurtowym. Podmiot ten w ubiegłym roku sprzedał 137,9 TWh błękitnego paliwa i tym samym jego udział sięgnął 90 proc.

Aby zrealizować tak dużą sprzedaż, zarówno w hurcie, jak i detalu, grupa Orlen pozyskała poprzez zakupy i wydobycie 337,6 TWh błękitnego paliwa. To prawie 83 proc. ogółem pozatykanego przez nasz kraj surowca.   

W ubiegłym roku całkowita sprzedaż gazu ziemnego wysokometanowego i zaazotowanego do odbiorców końcowych wyniosła w naszym kraju 165 TWh (terawatogodzin). To o prawie 4 proc. mniej niż zanotowano w 2022 r. - wynika z najnowszego raportu prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.

Mimo to monopol na rynku utrzymała grupa kapitałowa Orlen. Jej ubiegłoroczny udział w rynku detalicznym wyniósł 90,7 proc. (koncern zrealizował sprzedaż na poziomie 149,6 TWh). Tym samym był to kolejny rok z rzędu, w którym umocnił swoją pozycję. Jeszcze sześć lat temu kluczowy gracz miał 82,1 proc. rynku. Z kolei w 2020 r. przekroczył 85,6 proc., a w 2022 r. już 89 proc.  

Pozostało 82% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Mamy nowy Gazprom? UE znów uzależniona od jednego potężnego dostawcy gazu
Gaz
Bułgaria pozywa Gazprom. Chce 400 mln euro odszkodowania
Gaz
Viktor Orban znów grozi Unii Europejskiej. Teraz broni rosyjskiego LNG
Gaz
Kto straci na sankcjach na rosyjski LNG? Nie tylko Kreml
Gaz
Gazprom nerwowo szuka nowych rynków zbytu. Chinczycy się nie spieszą