Największy sojusznik Gazpromu pozwany w Rosji

Gazprom próbuje zatrzymać kolejnego swojego klienta przed uzyskaniem odszkodowania w międzynarodowym arbitrażu. Po Orlenie i niemieckim Uniper Rosjanie pozwali przed rosyjski sąd swojego do niedawna najwierniejszego sojusznika w Unii - austriacki OMV.

Publikacja: 24.03.2024 14:04

Największy sojusznik Gazpromu pozwany w Rosji

Foto: Adobestock

Z materiałów sprawy wynika, że ​​Sąd Arbitrażowy w Petersburgu i Obwodzie Leningradzkim zarejestrował pozew Gazpromu przeciwko austriackiej spółce OMV Exploration & Production GmbH (spółce zależnej OMV). Czego domaga się Gazprom, opinia publiczna się nie dowie. Roszczenia zarejestrowane 22 marca nie zostały opublikowane.

Wiedeń ma plan

Rosyjskie media przypominają, że w lutym Leonor Gewessler minister energetyki Austrii ogłosiła plany rządu rozwiązania długoterminowych kontraktów między OMV a Gazpromem. Umowa obowiązuje do 2040 roku. Austria wciąż dostaje część zakontraktowanego w Rosji gazu. W OMV zapewniają, że w razie potrzeby koncern będzie mógł dostarczać konsumentom w Austrii 100 proc. gazu nierosyjskiego.

Po co Gazpromowi pozew w rosyjskim sądzie? Ponieważ szczegóły nie zostały upublicznione, możemy jedynie podejrzewać, że jest to sprawa podobna do pozwów rosyjskiego koncernu przeciwko Orlenowi i niemieckiemu Uniper. Rosyjski koncern, który wskutek własnych, kierowanych z Kremla działań, utracił najzyskowniejszy rynek unijny, próbuje więc zastraszyć OMV, by nie dopuścić do kolejnego procesu w sztokholmskim arbitrażu.

Czytaj więcej

Gazprom się boi i grozi. Niemiecki Uniper jak Orlen

Pozywa spółkę zależną, która specjalizuje się w poszukiwaniach i wierceniach złóż ropy i gazu. Austriacy inwestowali też w Rosji w złoża. W 2017 r OMV kupił po korzystnej cenie blisko 25 proc. udziałów w złożu ropy i gazu w rosyjskim okręgu nieniecko-jamalskim. Zasoby oceniane są na 1 bln metrów sześciennych gazu. Prawdopodobnie na tych złożach pracowała też pozwana spółka. Putin dekretem z minionego roku odebrał Austriakom ich rosyjskie udziały.

Pozwy ze Sztokholmu

Klienci Gazpromu w tym Uniper i Orlen (wchłonął PGNiG), ale także francuskie Engie, holenderski Gasunie pozwali już Rosjan do Sztokholmu o odszkodowania za przerwanie dostaw gazu w 2022 r pomimo ważnych, opłacanych i obowiązujących umów. Także austriackie władze zapowiedziały dochodzenie odszkodowania.

Czytaj więcej

Gazprom pozywa Lloyd’sa, chce odszkodowania za wysadzenie Nord Stream

Sąd w Petersburgu posłusznie wykonuje pozwy Gazpromu. 20 marca zasądził karę 14,3 mld euro dla Uniper, jeżeli Niemcy dalej bedą dochodzić swoich praw w Sztokholmie. Kary te są jednak czysto symboliczne, bowiem żadna z unijnych spółek nie uznaje tych werdyktów.

Natomiast jeżeli sztokholmski arbitraż zasądzi odszkodowania od Gazpromu, koncern nie może ich nie zapłacić. Inaczej straci nie tylko dawno utraconą wiarygodność w oczach miedzynarodowego biznesu, ale też dostęp do rynku Azji, na którym próbuje sobie powetować utratę unijnego rynku. Kliencie nie podpiszą bowiem kontraktów z firmą, która sama je łamie na polityczne polecenie władz, a potem nie uznaje wyroków miedzynarodowego arbitrażu.

Z materiałów sprawy wynika, że ​​Sąd Arbitrażowy w Petersburgu i Obwodzie Leningradzkim zarejestrował pozew Gazpromu przeciwko austriackiej spółce OMV Exploration & Production GmbH (spółce zależnej OMV). Czego domaga się Gazprom, opinia publiczna się nie dowie. Roszczenia zarejestrowane 22 marca nie zostały opublikowane.

Wiedeń ma plan

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Gazprom pozywa unijne firmy, w tym swojego największego lobbystę
Gaz
Niemcy nie potrzebują rosyjskiego LNG. Forsują unijny zakaz importu
Gaz
Chiny dostały z Gazpromu wielką zniżkę na gaz. Węgrom to się nie spodoba
Gaz
Szykuje się kolejne opóźnienie w rozbudowie terminalu LNG w Świnoujściu
Gaz
Największe złoże gazu w Europie zamknięte. Stało się zbyt niebezpieczne