Gazowiec z pierwszym ładunkiem LNG przybył do nowego pływającego greckiego terminalu 20 stycznia, obecnie trwa proces re gazyfikacji, informuje portal e-evros.gr. „Celem testu jest napełnienie paliwem 28-kilometrowego rurociągu, w większości znajdującego się pod wodą, łączącego terminal z Krajowym Systemem Gazowym (NNGTS). A także sprawdzenie czy wszystkie systemy działają prawidłowo, wyeliminowanie wszelkich ewentualnych problemów, tak aby za sześć do siedmiu tygodni projekt był gotowy do rozpoczęcia komercyjnej eksploatacji” – głosi oświadczenie operatora terminalu — firmy Gastrade.
Czytaj więcej
Serbia i Bułgaria bez rozgłosu, ale bardzo sprawnie zakończyły budowę gazociągu, który zmniejszy ich zależność od rosyjskiego gazu. Udział Serbii w tym przedsięwzięciu szczególnie zaboli Kreml.
Nowy punt wyjścia
Rozpoczęcie komercyjnej działalności planowane jest na pierwszą dekadę marca. „W ramach projektu w pierwszej kolejności gaz będzie dostarczany do greckiego systemu. W pierwszym etapie dostarczane będzie 1,5 miliarda metrów sześciennych rocznie, a pozostałe 4 miliardy metrów sześciennych trafią do gazociągu grecko-bułgarskiego (IGB). Stanowić to będzie około 70 proc. paliwa regazyfikowanego rocznie na terminalu” - czytamy.
Terminal w Aleksandropolis jest nowym punktem wejścia LNG na rynek Unii. Projekt realizuje firma Gastrade. Instalacja pływająca ma długość 288,6 m, szerokość 44 m i wysokość 26,2 m. Zacumowana jest w porcie Aleksandropolis, w odległości 17,6 km na południowy zachód od portu. Terminal będzie połączony z 24-kilometrowym rurociągiem podmorskim i 4-kilometrowym rurociągiem lądowym. Terminal może też być wykorzystany jako magazyn gazu. Posiada pojemność magazynowania LNG wynoszącą 135 tys. metrów sześciennych.
Czytaj więcej
Import do Europy sprężonego gazu ziemnego LNG skoczył w 2022 r. o 60 proc. z powodu znacznego zmniejszenia dostaw tego nośnika przez Rosję.