Tajemnicze uszkodzenie ważnego gazociągu. Sprawa jest poważniejsza niż sądzono

Naprawa uszkodzonego w niedzielę gazociągu Balticconnector między Finlandią a Estonią zajmie miesiące. Sprawa jest poważniejsza niż sądzono. Wciąż nie wiadomo, gdzie i dlaczego gaz wydostaje się z rury.

Publikacja: 09.10.2023 09:52

Tajemnicze uszkodzenie ważnego gazociągu. Sprawa jest poważniejsza niż sądzono

Foto: Bloomberg

– Wznowienie funkcjonowania gazociągu Balticconnector pomiędzy Finlandią a Estonią zajmie miesiące – poinformowała Janne Grönlund, dyrektorka fińskiego operatora systemu przesyłowego gazu Gasgrid Finland, cytowana przez RIA Nowosti.

Na chwilę obecną nie ma informacji o dokładnym miejscu wycieku, a operator nie chce też spekulować na temat możliwych przyczyn zdarzenia. Według Grönlunda uzyskanie dostępu do rurociągu zajmie kilka dni, ponieważ należy zakończyć procedury wydawania pozwoleń i przygotowania sprzętu. Pod wodę muszą zejść nurkowie, a sztormowa pogoda na Bałtyku nie sprzyja tego typu pracom.

Czytaj więcej

Stanął gazociąg między Finlandią a Estonią. Możliwy wyciek

Awaria nie spowoduje problemów

Balticconnector – podmorski gazociąg łączący Finlandię z Estonią został zamknięty w niedzielę po nietypowym spadku ciśnienia w rurze. Może to wskazywać na wyciek.

Fiński minister ds. energii Kai Mykkanen zauważył w notatce prasowej, że awaria Balticconnector nie spowoduje problemów dla bezpieczeństwa dostaw energii do Finlandii, m.in. dzięki pływającemu terminalowi LNG w porcie Inkoo.

Bezpieczna wydaje się też być Estonia, dzięki poziomowi zapełnienia największych nad Baltykiem podziemnych magazynów gazu na Łotwie. Z 5 mld m sześc. gazu, który można tam zatłoczyć, wolne pozostało już tylko 5 proc. pojemności (dane Gas Infrastructure Europe na 7 października). Łotewskie magazyny zabezpieczają surowiec na potrzeby Łotwy i Estonii, Korzysta z nich też Litwa, która ma własny pływający terminal w Kłajpedzie.

Zerwać się z rosyjskiej smyczy

Fiński Gasgrid Finland i estoński operator Elering wynajęły na dziesięć lat pływający terminal LNG od Excelerate Energy Inc. i uruchomił go w styczniu 2023 r. Moc terminalu jest wystarczająca, aby zaspokoić potrzeby gazowe zarówno Finlandii, jak i Estonii. Terminal jest zlokalizowany w głębokowodnym porcie Inkoo Fortum. Dziesięcioletni leasing statku kosztował około 460 milionów euro.

Przypomnijmy, że gazociąg rozpoczął pracę 1 stycznia 2020 r, przerywając 40-letnią zależność Finlandii od gazu z Rosji. Finowie, którzy mieli z Gazpromem kontrakt ważny do 2031 r., po rosyjskiej agresji na Ukrainę i rosyjskim żądaniom zapłaty w rublach, uznali umowę za nieważną.

– Wznowienie funkcjonowania gazociągu Balticconnector pomiędzy Finlandią a Estonią zajmie miesiące – poinformowała Janne Grönlund, dyrektorka fińskiego operatora systemu przesyłowego gazu Gasgrid Finland, cytowana przez RIA Nowosti.

Na chwilę obecną nie ma informacji o dokładnym miejscu wycieku, a operator nie chce też spekulować na temat możliwych przyczyn zdarzenia. Według Grönlunda uzyskanie dostępu do rurociągu zajmie kilka dni, ponieważ należy zakończyć procedury wydawania pozwoleń i przygotowania sprzętu. Pod wodę muszą zejść nurkowie, a sztormowa pogoda na Bałtyku nie sprzyja tego typu pracom.

0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Viktor Orban znów grozi Unii Europejskiej. Teraz broni rosyjskiego LNG
Gaz
Kto straci na sankcjach na rosyjski LNG? Nie tylko Kreml
Gaz
Gazprom nerwowo szuka nowych rynków zbytu. Chinczycy się nie spieszą
Gaz
Skandal na Litwie: polsko-litewski gazociąg z rosyjskimi częściami bez certyfikatów
Gaz
Gaz-System ma nowe prognozy popytu na przesył gazu