Naftogaz Ukraina złożył wniosek do Sądu Okręgowego Dystryktu Kolumbii o odzyskanie od Rosji, zasądzonego odszkodowania w kwocie 5 mld dolarów za przywłaszczenie aktywów koncernu na Krymie. Do pozwu dołączyło jeszcze pięć spółek z grupy. Naftogaz liczy, że uda się odzyskać tę kwotę z rosyjskich aktywów w Stanach Zjednoczonych.
„Ponieważ Rosja dobrowolnie nie wypłaciła Naftogazowi środków przewidzianych w decyzji arbitrażu, zamierzamy wykorzystać wszystkie dostępne mechanizmy w celu odzyskania tych pieniędzy. Teraz pracujemy nad tym w Stanach Zjednoczonych, a potem w innych docelowych jurysdykcjach” – powiedział Aleksy Czernyszew, szef grupy Naftogaz.
Czytaj więcej
Szwecja może utajnić część materiałów śledztwa w sprawie wysadzenia rosyjskich gazociągów Nord Stream na dnie Bałtyku. Niemieccy dziennikarze ustalili, że prawdopodobnie były dwie grupy wykonawców wysadzenia gazociągów.
Spółka wyjaśniła w komunikacie, że działa zgodnie z Konwencją Nowojorską z 1958 r., według której ma prawo „wszcząć proces uznania i dopuszczenia do wykonania orzeczenia na terytorium tych państw, w których znajdują się aktywa rosyjskie. " Naftagaz zapewnia, że odsetki od pozwu będą naliczane do momentu zapłaty przez Rosję 5 mld dol.
13 kwietnia sąd w Hadze nakazał Rosji wypłacenie Naftogazowi 5 miliardów dolarów odszkodowania za obiekty na Krymie, które państwowa spółka utraciła po zajęciu półwyspu przez Rosję wiosną 2014 roku. Sąd orzekł, że kwota powinna być równa godziwej wartości rynkowej majątku przed jego wywłaszczeniem.