Ruszyła inicjatywa zwiększająca bezpieczeństwo Europy. Przystąpił do niej Orlen

Multienergetyczny gigant PKN Orlen przystąpił do platformy uprawniającej do wspólnych zakupów gazu, która ma zwiększyć pewność dostaw „błękitnego paliwa” do, odcinającej się od rosyjskich kopalin, Europy.

Publikacja: 26.04.2023 14:38

Ruszyła inicjatywa zwiększająca bezpieczeństwo Europy. Przystąpił do niej Orlen

Foto: materiały prasowe

Komisja Europejska zainicjowała we wtorek po raz pierwszy proces rejestracji zapotrzebowania na zakup gazu przez europejskie firmy za pośrednictwem mechanizmu AggregateEU. Jest to jednak dopiero początek i Komisja zapowiada możliwość rozszerzenia tego mechanizmu. To element przygotowania do wspólnych zakupów gazu na poziomie UE z pominięciem Rosji, dotychczas głównego dostawcy „rosyjskiego surowca” do Europy. Dotychczas blisko 80 firm złożyło tam swoje zainteresowanie.

Orlen chętny

Orlen wyraził chęć do wspólnych zakupów gazu i zarejestrował się na platformie jako uczestnik. „Planujemy aktywny udział w handlu na platformie. Finalne decyzje dotyczące wspólnych zakupów będą podejmowane, biorąc pod uwagę stopień kontraktacji gazu przez Grupę Orlen i jej interes ekonomiczny" - podkreśla biuro prasowe spółki. 

Czytaj więcej

Świat puchnie od nadmiaru, gaz będzie jeszcze tanieć

PKN Orlen, który w ub. roku przejął PGNiG, podkreśla, że wspólne zakupy organizowane przez KE na platformie (PRISMA) będą stanowić dla Grupy dodatkową możliwość pozyskania i sprzedaży gazu, obok już istniejących w tym zakresie. „Nie oznaczają zamknięcia dotychczasowych kanałów handlu gazem, a ich wzbogacenie” - dodaje koncern, sugerując, że taka dodatkowa możliwość zakupu zwiększa i poprawia tylko elastyczność dostaw.

Warunki

Termin pierwszej rejestracji firm na najbliższy przetarg upływa 2 maja. Po zebraniu zgłoszeń od poszczególnych firm wymagane ilości zostaną zsumowane i wystawione do przetargu na rynku światowym. Kiedy łączny popyt europejski w ramach mechanizmu AggregateEU znajdzie pokrycie w ofertach międzynarodowych dostawców gazu, uczestniczące w nim firmy przystąpią do negocjacji z dostawcami w sprawie warunków zakupu i dostawy gazu.

„Komisja nie będzie pełnić żadnej roli w tych negocjacjach. Szacujemy, że pierwsze umowy zakupu zostaną zawarte przed początkiem lata" – powiedzieli przedstawiciele Komisji Europejskiej na spotkaniu z dziennikarzami. Kolejne przetargi będą się odbywać regularnie co dwa miesiące przez następne 12 miesięcy do czerwca 2024 r . Możliwość przystąpienia do mechanizmu AggregateEU pozostaje otwarta. Do tej pory zarejestrowało się w blisko 80 firm, a inne są w trakcie rejestracji.

Państwa członkowskie UE zobowiązały się do uczestnictwa w agregacji zapotrzebowania w skali odpowiadającej co najmniej 15 proc. ich docelowego poziomu zapasów magazynowych gazu. „Jeśli firmy na danych rynkach nie zbliżą się do 15 proc. w przeciągu 2-3 aukcji, to wówczas będziemy kontaktować się z danymi krajami, ustalając co zrobić, aby jednak pobudzić to zainteresowanie” – mówili przedstawiciele Komisji. Dla porównania warto wspomnieć, że zużycie gazu ziemnego w Polsce w zakończonym właśnie okresie zimowym 2022/23 wynosiło 11,63 mld m sześc. W całym 2022 r. było to ok. 16 mld m sześc. Nasze zdolności magazynowe to zaś 3,2 mld m sześc.

Aby złożyć zapotrzebowanie w AggregateEU, ustalono minimalne ilości wymagane do agregacji zapotrzebowania na LNG (300 GWh), dla gazociągowego punktu odbioru to 5 GWh.

Możliwość ominięcia platformy przez Rosję

W ramach aukcji będzie dostępnych 26 punktów odbioru gazu w UE i krajach Europejskiej Wspólnoty Energetycznej, w tym Ukraina, która oferować będzie własne magazyny gazu oraz Mołdawia. Pojawia się pytanie, czy uda się w ten sposób wychwycić rosyjski gaz, którego udział w tej platformie będzie wykluczony. „To bardzo trudna kwestia do wychwycenia. Będziemy jednak starać monitorować każdą transakcję i wychwytać takie dostawy, które mogłyby trafić na tę platformę. Podobnie jest z tzw. ładunkami podlegającymi swap’om, a więc wymianie towaru, np. na gaz rosyjski z innym surowcem z postronnego kraju. Jest to niezgodne z duchem prawa powołującego tą platformę i będziemy śledzić takie transakcje” – wskazywali.

Platforma ma na celu koordynację działań i negocjacji UE z zewnętrznymi dostawcami surowców, aby zapobiec prześciganiu się krajów UE w przetargach. „Może też wykorzystać wagę UE – jako jednego z największych odbiorców gazu na świecie – do osiągnięcia lepszych warunków dla wszystkich unijnych konsumentów” – mówią przedstawiciele Komisji, pytani, jak przekonać dużych graczy gazowych na danych rynkach europejskich, gdzie są oni często jedynym dostawcą. – Mamy informację z jednego z krajów, gdzie taka sytuacja występuje, ten dostawca zgłosił się. Odbiorcy skarzą się, że od czasu kryzysu energetycznego warunki umów dostaw znacząco się pogorszyły, a uczestnictwo w takiej platformie może i im poprawić pozycje negocjacyjną. Pamiętajmy, że gaz nadal jest drogi mimo spadków, dlatego też skupienie się w takie grupy zakupowe także i dużym graczom może pomoc – mówi jeden z przedstawicieli Komisji.

Zainteresowanie ma być duże. „Od czasu kryzysu energetycznego warunki kontraktowe dostaw pogorszyły się, podobnie jak pewność i bezpieczeństwo dostaw. Dlatego też dla dużych graczy to także atrakcyjna perspektywa” – wskazują. Jak dotychczas to blisko 80 firm. „Kolejne firmy czekają na rejestracje, a więc zainteresowanie rośnie” – mówią przedstawiciele firm.

Nie konkurencja, a uzupełnienie

Przedstawiciele Komisji podkreślają, że mechanizm wspólnych zakupów gazu i aukcji nie jest konkurencją dla giełd europejskich a jedynie uzupełnieniem. – Nie zastępujemy giełdy. Tworzymy dodatkowy mechanizm dla firm, które nie mają odpowiedniej siły przebicia, a chciałyby korzystać z lepszych warunków dostaw i mieć pewność, że surowiec będzie im dostarczony – mówią przedstawiciele Komisji, dodając, że jest to mechanizm czasowy na rok, zaś w kolejnych latach może ale nie musi być on wykorzystywany, co będzie zależało od sytuacji na ryku gazu.

Komisja Europejska zainicjowała we wtorek po raz pierwszy proces rejestracji zapotrzebowania na zakup gazu przez europejskie firmy za pośrednictwem mechanizmu AggregateEU. Jest to jednak dopiero początek i Komisja zapowiada możliwość rozszerzenia tego mechanizmu. To element przygotowania do wspólnych zakupów gazu na poziomie UE z pominięciem Rosji, dotychczas głównego dostawcy „rosyjskiego surowca” do Europy. Dotychczas blisko 80 firm złożyło tam swoje zainteresowanie.

Orlen chętny

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Bruksela zaciśnie pętlę sankcji na gardle Kremla. LNG trafi na czarną listę
Gaz
Gaz w Europie w cenie sprzed trzech lat. Będzie jeszcze taniej?
Gaz
USA blokują rosyjskie zakłady LNG w Arktyce
Gaz
Katar tworzy największą flotę gazowców. Największe zbudują Chińczycy
Gaz
Infrastruktura gazowa Ukrainy zaatakowana. To także atak na unijny gaz