Jedne z największych w Europie zasobów gazu łupkowego znajdują się na Ukrainie. Przed rosyjską aneksją Krymu w 2014 r. i podsycanym przez Kreml konfliktem na wschodzie Ukrainy, mocno zaangażowany w poszukiwania złóż łupkowych był amerykański gigant paliwowy Chevron (wspólnie z Shellem). Amerykanie szacowali ukraińskie zasoby łupkowe na 1,2 bln m sześc. (trzecie po Francji i Norwegii, ale dużo łatwiej dostępne). Koncerny wycofały się wobec niestabilnej sytuacji politycznej i działań ówczesnych prorosyjskich władz Ukrainy.
Zdobyte wtedy doświadczenia mogą jednak szybko się przydać. Naftogaz liczy na wykorzystanie amerykańskich doświadczeń w odwiertach łupkowych na lądzie. Ukraiński koncern prowadził rozmowy z głównymi amerykańskimi koncernami sektora wydobywczego - ExxonMobil, Halliburton i Chevron. Celem jest zwiększenie wydobycia gazu na Ukrainie, informuje "Financial Times".
Czytaj więcej
Pierwszy kwartał 2023 r był też w Czechach pierwszym w historii kwartałem całkowicie bez gazu z Rosji. To wybitne osiągnięcie kraju, który do agresji rosyjskiej na Ukrainę, 97 proc. gazu kupował w Gazpromie. Rosyjski gaz zastąpił z powodzeniem surowiec LNG z terminali w Niderlandach i Belgii.
Szef Naftogazu Aleksy Czernyszow zaznaczył, że negocjacje z amerykańskimi graczami są częścią strategii zwiększenia wydobycia gazu, który mógłby w najbliższych latach zastąpić rosyjskie dostawy do Europy.