Turecki hub na rosyjski gaz odpływa w siną dal

Nie odbędzie się zapowiedziane na 22 marca spotkanie przyszłych dostawców i odbiorców hubu gazowego, który w Turcji miał zbudować Gazprom. Ankara odwołała wydarzenie. Nowy termin nie jest znany. Negocjacje w sprawie projektu zostały zawieszone.

Publikacja: 06.03.2023 11:26

Prezydent Turcji Recep Erdoğan

Prezydent Turcji Recep Erdoğan

Foto: AFP

Turecki minister ds. energii i zasobów naturalnych Fatih Donmez zapowiedział pod koniec stycznia, że konferencja odbędzie się w dniach 14-15 lutego. Poinformował wówczas, że spotkanie ma na celu omówienie utworzenia na terytorium Turcji hubu gazowego dla dostaw rosyjskiego gazu ziemnego do Europy. Taki pomysł przedstawił tureckim władzom Putin po tym, jak Unia skutecznie zastąpiła rosyjski surowiec gazem od nowych dostawców.

Pod koniec lutego informowano, że według wstępnych danych szczyt odbędzie się 22 marca. Teraz anonimowe źródło poinformowało agencję RIA Nowosti, że „22 marca nie będzie forum, nowa data nie została ustalona”.

Czytaj więcej

Obajtek: Będziemy domagać się roszczeń od Rosji

Aktywne negocjacje w sprawie projektu zostały zawieszone po niszczycielskich trzęsieniach ziemi w południowo-wschodniej Turcji. Rosjanie liczyli, że po miesiącu rozmowy zostaną wznowione. Turcja odsuwa jednak projekt w bliżej niekreśloną przyszłość

Po raz pierwszy o tureckim hubie gazowym rozmawiano w październiku ubiegłego roku. Następnie – dwa tygodnie po eksplozjach gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2 kremlowski reżim wymyślił, że utracone wielkości tranzytu rosyjskiego gazu można przenieść w rejon Morza Czarnego.

Rosjanie naciskali na możliwość stworzenia hubu gazowego w Turcji, który mógłby stać się „platformą dostaw do innych krajów, przede wszystkim do Europy, a także ustalania cen gazu”.

Według rosyjskiego pomysłu hub gazowy może znajdować się w regionie Tracji w europejskiej części Turcji. Gaz stamtąd może być przesyłany trzema nitkami: południową do Włoch, środkową do Bułgarii, Albanii, Kosowa, Macedonii, Serbii i innych krajów, a północną do Rumunii, Słowenii, Węgier i dalej do Niemiec.

Problem w tym, że większość tych państw rosyjskiego gazu już nie potrzebuje i nie chce. Komisja Europejska przypomniała, że Unia dąży do szybkiej eliminacji rosyjskiego surowca ze swojego rynku.

Gaz
Orlen zwiększył dostawy skroplonego gazu ziemnego
Gaz
Drogi gaz ziemny bije w opłacalność produkcji
Gaz
Takiej sytuacji nie było od dwóch lat. Bruksela interweniuje na rynku gazu?
Gaz
Węgrzy dostarczą gaz do Naddniestrza. Zapłaci za to Kreml
Gaz
Kreml sięga po lobbystów z USA. Chodzi o rosyjski LNG