Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.06.2025 08:11 Publikacja: 23.10.2022 15:27
Foto: PAP/EPA/ CARINA JOHANSEN
Obawy są jak najbardziej uzasadnione. Norwegia stała się w tej chwili największym dostawcą gazu dla Unii Europejskiej. I stopniowo zastępuje dotychczasowego lidera — Rosję. A Norwegowie po pojawieniu się dronów już otwarcie mówią o szpiegostwie, zagrożeniu sabotażem i zastraszaniem oraz zbieraniu informacji do potencjalnych ataków.
Władze w Oslo szybko zareagowały na tę nową i niepokojącą sytuację. Dla ochrony platform wysłane zostały jednostki marynarki wojennej i łodzie straży przybrzeżnej, a tereny, gdzie są rozmieszczone instalacje są już regularnie patrolowane przez lotnictwo. Wokół rafinerii na lądzie rozstawione zostały patrole wojskowe, ponieważ i nad nimi pojawiły się drony zwiadowcze. Premier Norwegii Jonas Gahr Støre zwrócił się już o wsparcie do Niemiec, Francji oraz Wielkiej Brytanii uznając, że nie jest to już problem wyłącznie norweski. — Znaczenie norweskiego gazu dla Europy nigdy nie była większe. Jako cel strategiczny dla sabotażu, gazociągi norweskie są prawdopodobnie celem o najwyższej wartości w Europie — uważa Ståle Ulriksen z Królewskiej Norweskiej Akademii Marynarki Wojennej cytowany przez agencję Associated Press.
Świetne wieści dla korzystających z gazu. Ceny surowca na giełdach w Europie spadły o 20 proc. po tym, jak znikn...
Międzynarodowy trybunał arbitrażowy z siedzibą w Szwajcarii nakazał rosyjskiemu koncernowi zapłatę 1,37 mld dol....
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie...
Wbrew ostrzeżeniom analityków i niektórych polityków, rynek gazu – podobnie jak rynek ropy – spokojnie zareagowa...
Unie Europejska z łatwością wykonana swój plan ostatecznego pożegnania rosyjskiego gazu. Na globalnym rynku tego...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas