Aktualizacja: 14.05.2025 13:18 Publikacja: 23.10.2022 15:27
Foto: PAP/EPA/ CARINA JOHANSEN
Obawy są jak najbardziej uzasadnione. Norwegia stała się w tej chwili największym dostawcą gazu dla Unii Europejskiej. I stopniowo zastępuje dotychczasowego lidera — Rosję. A Norwegowie po pojawieniu się dronów już otwarcie mówią o szpiegostwie, zagrożeniu sabotażem i zastraszaniem oraz zbieraniu informacji do potencjalnych ataków.
Władze w Oslo szybko zareagowały na tę nową i niepokojącą sytuację. Dla ochrony platform wysłane zostały jednostki marynarki wojennej i łodzie straży przybrzeżnej, a tereny, gdzie są rozmieszczone instalacje są już regularnie patrolowane przez lotnictwo. Wokół rafinerii na lądzie rozstawione zostały patrole wojskowe, ponieważ i nad nimi pojawiły się drony zwiadowcze. Premier Norwegii Jonas Gahr Støre zwrócił się już o wsparcie do Niemiec, Francji oraz Wielkiej Brytanii uznając, że nie jest to już problem wyłącznie norweski. — Znaczenie norweskiego gazu dla Europy nigdy nie była większe. Jako cel strategiczny dla sabotażu, gazociągi norweskie są prawdopodobnie celem o najwyższej wartości w Europie — uważa Ståle Ulriksen z Królewskiej Norweskiej Akademii Marynarki Wojennej cytowany przez agencję Associated Press.
Duży amerykański fundusz chce mieć udziały w jedynym obecnie rurociągu, przez który Rosja eksportuje gaz do Unii...
Kreml zaproponował Stanom Zjednoczonym zakup rosyjskiego gazu i jego odsprzedaż na rynku Unii Europejskiej. Amer...
Operator systemu gazowego w Polsce, Gaz-System, podpisał z konsorcjum, z turecką firmą GAP na czele, kontrakt na...
Plan odejścia od gazu, ropy i atomu z Rosji jest gotowy. Rosyjski szantaż energetyczny nie może się powtórzyć. T...
Komisja Europejska znalazła sposób na wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego gazu, z ominięciem ewentualnego sp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas