Poważny incydent w wielkiej norweskiej gazowni. „To była groźba telefoniczna”

Norweska policja twierdzi, że "rozwiązała problem" gróźb telefonicznych skierowanych wobec zakładu przetwarzania gazu Nyhamna, jednemu z największych zakładów eksportu energii w Europie - informuje Reuters.

Publikacja: 13.10.2022 11:41

Poważny incydent w wielkiej norweskiej gazowni. „To była groźba telefoniczna”

Foto: Norsk Hydro ASA

„To była groźba telefoniczna” – powiedział agencji Reuters Odd Joergen Nilssen, burmistrz gminy Aukra, na terenie której znajduje się zakład.

Norweska Gwardia Narodowa pilnuje tego obiektu, odkąd władze zwiększyły ochronę norweskich instalacji naftowych i gazowych w następstwie wybuchów rurociągu Nord Stream 26 września.

„Sytuacja w (zakładzie) Ormen Lange jest wyjaśniona” – poinformowała lokalna policja na Twitterze. „Transport gazu z Nyhamny przebiega zgodnie z planem” – powiedział z kolei rzecznik Gassco, właściciela gazowni.

Norwegia jest obecnie największym dostawcą gazu w Europie, po gwałtownym ograniczeniu importu z Rosji.

Zakład Nyhamna przetwarza gaz ziemny z przybrzeżnego pola Ormen Lange eksploatowanego przez Shell oraz Aasta Hansteen eksploatowanego przez Equinor. Jest głównym dostawcą do Wielkiej Brytanii za pośrednictwem rurociągu Langeled.

Według Shella, w ostatnich latach gaz produkowany z Ormen Lange stanowił do 20 proc. zużycia gazu w Wielkiej Brytanii - przypomina Reuters.

Brytyjskie i europejskie ceny gazu wzrosły po doniesieniach o incydencie, po czym wróciły do wcześniejszych poziomów, gdy policja stwierdziła, że ​​sytuacja została rozwiązana.

Według danych Gassco, Nyhamna może wyeksportować do 84 milionów metrów sześciennych gazu dziennie.

„To była groźba telefoniczna” – powiedział agencji Reuters Odd Joergen Nilssen, burmistrz gminy Aukra, na terenie której znajduje się zakład.

Norweska Gwardia Narodowa pilnuje tego obiektu, odkąd władze zwiększyły ochronę norweskich instalacji naftowych i gazowych w następstwie wybuchów rurociągu Nord Stream 26 września.

Gaz
Mamy nowy Gazprom? UE znów uzależniona od jednego potężnego dostawcy gazu
Gaz
Bułgaria pozywa Gazprom. Chce 400 mln euro odszkodowania
Gaz
Viktor Orban znów grozi Unii Europejskiej. Teraz broni rosyjskiego LNG
Gaz
Kto straci na sankcjach na rosyjski LNG? Nie tylko Kreml
Gaz
Gazprom nerwowo szuka nowych rynków zbytu. Chinczycy się nie spieszą