Christian Bruch, dyrektor generalny Siemens Energy powiedział, że turbina dla Nord Stream, którą Kanada wyremontowała i odesłała do Niemiec, jest gotowa do wysyłki do Rosji. Dlaczego jej tam jeszcze nie ma?
"Potrzebujemy udziału klienta, czyli Gazpromu. Ale jego (reakcji-red) nie ma. Dlatego nie możemy dostarczyć tej turbiny, która jest tu od ponad tygodnia w Niemczech - powiedział Bruch podczas inspekcji silnika przez kanclerza Olafa Scholza.
Według Brucha niemiecki koncern przygotował już wszystkie niezbędne dokumenty celne, potrzebne do wysłania turbiny do Rosji. Szef Siemens Energy zaznaczył, że firma kontynuuje dialog z Gazpromem, m.in. w kwestii niezbędnych dostaw.
Czytaj więcej
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz obwinił Moskwę za opóźnienia w dostarczeniu turbiny dla gazociągu Nord Stream 1, która była serwisowana w Kanadzie, ale od tego czasu utknęła w Niemczech.
Od połowy czerwca Gazprom ograniczył eksport gazu przez Nord Stream do 40 proc. maksymalnej przepustowości, tłumacząc to opóźnieniami niemieckiego Siemensa ze zwrotem po remoncie turbin gazowych dla stacji Portowaja. 25 lipca spółka zawiesiła pracę kolejnej turbiny na tej stacji z powodu planowanych napraw urządzeń; przesył spadł do 20 procent. Od 27 lipca, dzienna przepustowość stacji Portowaja wyniesie do 33 milionów metrów sześciennych dziennie.