Reklama

Niemcy o krok od racjonowania gazu. Rosja zakręca kurek, ceny rosną

Niemiecki minister gospodarki i klimatu Robert Habeck poinformował, że Niemcy wchodzą w poziom 2 trzystopniowego awaryjnego planu gazowego. Na razie ceny gazu dla odbiorców indywidualnych i biznesowych mają pozostać takie same, jednak Niemcy stoją w obliczu racjonowania gazu.

Publikacja: 23.06.2022 10:30

Niemcy o krok od racjonowania gazu. Rosja zakręca kurek, ceny rosną

Foto: Bloomberg

Poziom 2, czyli „etap alarmowy”, zostaje uruchomiony, gdy rząd dostrzeże wysokie ryzyko długotrwałych niedoborów gazu. Teoretycznie umożliwia ona przedsiębiorstwom energetycznym przerzucanie wysokich cen energii na odbiorców: na przemysł i gospodarstwa domowe, a tym samym przyczynia się do obniżenia popytu.

Trzeci i najwyższy poziom obejmuje całkowitą  kontrolę państwa nad dystrybucją gazu ziemnego, tak by zabezpieczyć dostawy gazu do prywatnych gospodarstw domowych, ale także do szpitali i placówek opiekuńczych, straży pożarnej oraz policji.

Minister Robert Habeck już kilka dni temu mówił, że Niemcy muszą zmniejszyć zużycie gazu ziemnego i zwiększyć spalanie węgla. Niemieckie magazyny gazu są obecnie zapełnione w około 57 procentach. Według niemieckich mediów sytuacja gazowa w Niemczech musi być bardzo trudna, ponieważ przejście do 2 etapu planu awaryjnego prognozowano dopiero po 8 lipca. W piątek 24 czerwca w Bundestagu uchwalone zostaną dwie nowe ustawy, które są niezbędne dla dostaw energii dla Niemiec: ustawa o bezpieczeństwie energetycznym i ustawa o zaopatrzeniu w elektrownie zastępcze. Ten ostatni przewiduje np. uruchomienie w krótkim terminie elektrowni węglowych w celu zminimalizowania zużycia gazu. Aby te przepisy zostały uchwalone, trzeba najpierw zidentyfikować niedobór gazu, przechodząc do wyższego poziomu planu awaryjnego.

Minister gospodarki i klimatu poinformował na konferencji prasowej, że na razie rząd wstrzyma możliwość uchwalenia przepisów, które pozwolą firmom energetycznym przenieść wzrost kosztów na domy i firmy. Rząd zamierza jednak „monitorować” rynek energii i reaktywować niektóre elektrownie węglowe, by zapewnić dostawy energii elektrycznej dla niemieckich odbiorców – informuje Bloomberg.

„To będzie wyboista droga, którą będziemy musieli przebyć jako kraj” – powiedział minister Robert Habeck. „Nawet jeśli jeszcze tego nie czujemy, znajdujemy się w kryzysie gazowym” - dodał. Minister Habeck powiedział na konferencji, że niemiecki rząd spodziewa się kolejnych ograniczeń w dostawach rosyjskiego gazu.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Ceny gazu rosną, a kraje UE wracają do węgla

Unia Europejska oskarżyła Rosję o „nieuczciwe działania” w kwestii ograniczenia dostaw gazu i zasygnalizowała, że tymczasowo przestawi się na węgiel, aby zapełnić niedobory energii. Rosja zaprzeczyła, że ograniczenia dostaw gazu były celowe. Gazprom poinformował, że ograniczenia dostaw gazu są związane z pracami konserwacyjnymi.

Poziom 2, czyli „etap alarmowy”, zostaje uruchomiony, gdy rząd dostrzeże wysokie ryzyko długotrwałych niedoborów gazu. Teoretycznie umożliwia ona przedsiębiorstwom energetycznym przerzucanie wysokich cen energii na odbiorców: na przemysł i gospodarstwa domowe, a tym samym przyczynia się do obniżenia popytu.

Trzeci i najwyższy poziom obejmuje całkowitą  kontrolę państwa nad dystrybucją gazu ziemnego, tak by zabezpieczyć dostawy gazu do prywatnych gospodarstw domowych, ale także do szpitali i placówek opiekuńczych, straży pożarnej oraz policji.

Reklama
Gaz
Gaz tanieje w Europie. Rynek nie wierzy w groźby Donalda Trumpa
Gaz
Ukraińcy wysadzili gazociąg zasilający rosyjską zbrojeniówkę
Gaz
Orlen wzmacnia Ukrainę. Dostarczy więcej gazu z USA
Gaz
Orlen musi dopłacić za gaz otrzymany od Gazpromu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Gaz
Gazprom wraca do czasów Breżniewa. Rosja sprzedała tyle gazu, co 55 lat temu
Reklama
Reklama