Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.06.2025 16:12 Publikacja: 13.03.2022 21:00
Trudno o odpowiedź na pytanie, czy jakiekolwiek sankcje gospodarcze mogą zatrzymać rosyjską agresję na Ukrainę. Na pewno przez osłabienie potencjału Rosji mogą zapobiec wojnom w przyszłości
Foto: Tobias SCHWARZ / AFP
Unijne sankcje wprowadzone po agresji na Ukrainę są dla Rosji bardzo kosztowne. Ciągle jednak jest ona w stanie finansować wojnę ze zgromadzonych oszczędności, a także z nieprzerwanie płynących do tego kraju dewiz za energię.
Od 24 lutego, czyli od momentu inwazji, UE zapłaciła Rosji już blisko 10 mld euro za gaz, ropę i węgiel. Mimo presji kilku państw Europy Wschodniej nie udaje się uzyskać jednomyślności w sprawie ewentualnego natychmiastowego embarga na surowce energetyczne. Najwięcej kontrowersji budzi gaz, bo to surowiec w ogromnej części importowany do UE rurociągami, nie da się więc go łatwo i szybko zastąpić dostawami z innych kierunków. Uniezależnienie się od rosyjskiej energii będzie dla UE bardzo kosztowne, ale koszty będą rozłożone asymetrycznie. – Hiszpania w ogóle nie ucierpi. Włochy znacząco, Niemcy, Polska, kraje bałtyckie nawet bardziej. Na pewno nieproporcjonalne koszty poniesie Europa Wschodnia, ale bezpieczeństwo jest dla nich ważniejsze – mówi Guntram Wolff, dyrektor think tanku Bruegel w Brukseli.
Takiej sytuacji nie było w Gazpromie nigdy. Po utracie unijnego rynku i braku nowego kontraktu z Chinami, Gazpro...
Rząd Friedricha Merza planuje zmienić przepisy tak, aby raz na zawsze zablokować uruchomienie gazociągów Gazprom...
Świetne wieści dla korzystających z gazu. Ceny surowca na giełdach w Europie spadły o 20 proc. po tym, jak znikn...
Międzynarodowy trybunał arbitrażowy z siedzibą w Szwajcarii nakazał rosyjskiemu koncernowi zapłatę 1,37 mld dol....
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas