Szefowa MSZ Niemiec ogłosiła niemożność zatwierdzenia Nord Stream 2

Certyfikacja Nord Stream 2 nie jest obecnie możliwa, ponieważ projekt nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Takie jest stanowisko szefowej niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Publikacja: 13.12.2021 12:06

Szefowa MSZ Niemiec ogłosiła niemożność zatwierdzenia Nord Stream 2

Foto: Bloomberg

Annelena Baerbock poinformowała o tym w niedzielę na antenie telewizji ZDF, komentując eskalację sytuacji wokół Ukrainy.

„Rozmawialiśmy o tym (Nord Stream 2-red) przy negocjacjach koalicyjnych i zapisaliśmy w umowie koalicyjnej, że europejskie prawo energetyczne powinno być stosowane do projektów energetycznych. Oznacza to, że w tej chwili ten gazociąg nie może zostać zatwierdzony ”- powiedziała Baerbock cytowana przez agencję TASS.

„Nawet poprzedni rząd dyskutował z Amerykanami, że przy dalszej eskalacji (działań Rosji wobec Ukrainy – red) ten gazociąg nie może być podłączony do sieci. Używam trybu warunkowego, ponieważ jesteśmy w fazie, w której chcemy zrobić wszystko, aby negocjacje (Rosja-Ukraina-red) zostały wznowione. Jest to najlepszy sposób na uniknięcie dalszej eskalacji ”- dodał Baerbock.

Aby rozpocząć pompowanie gazu, operator Nord Stream 2 musi uzyskać zgodę niemieckiego regulatora, który sprawdza projekt pod kątem zgodności ze znowelizowaną w 2020 r Dyrektywą Gazową UE. Certyfikacja została zawieszona, ponieważ operator Nord Stream 2 AG z siedzibą w Szwajcarii nie może zostać uznany za „niezależnego operatora”. Rosjanie zaproponowali więc, że założą spółkę-córkę w Niemczech. Do tego czasu certyfikacja nie będzie kontynuowana. Niemiecki regulator dopuścił do procesu także operatorów z Polski (PGNiG oraz Ukrainy (Ukrtransgaz).

Spółka Nord Stream 2 AG w całości należy do Gazpromu, a więc dostawcy gazu. Zgodnie z prawem Unii nie można łączyć tych funkcji. Eksperci wskazują, że jeżeli Gazprom utworzy niemiecką spółkę-córkę Nord Stream-2 AG, to nic się nie zmieni, bowiem i ona będzie należeć do dostawcy surowca czyli rosyjskiego koncernu.

Rosjanie nie próbują więc niczego nowego, tylko w sposób jawny drwią z unijnych przepisów, mnożąc niczym bańki-wstańki kolejne spółki Gazpromu. Wydają się być pewni, że i nowy rząd Niemiec będzie ich wspierał ślepo, tak jak robiła to Angela Merkel.

Jednak w porozumieniu rządzącej koalicji zapisano nadrzędność prawa Unii w projektach energetycznych. Kanclerz Olaf Scholz do tej pory był powściągliwy w kwestii dalszych losów rosyjskiego rurociągu.

Annelena Baerbock poinformowała o tym w niedzielę na antenie telewizji ZDF, komentując eskalację sytuacji wokół Ukrainy.

„Rozmawialiśmy o tym (Nord Stream 2-red) przy negocjacjach koalicyjnych i zapisaliśmy w umowie koalicyjnej, że europejskie prawo energetyczne powinno być stosowane do projektów energetycznych. Oznacza to, że w tej chwili ten gazociąg nie może zostać zatwierdzony ”- powiedziała Baerbock cytowana przez agencję TASS.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Eksplozja na największym złożu Rosneftu. Jedna osoba nie żyje, szaleje pożar
Gaz
Powiedział prawdę o Gazpromie, stracił stołek w parlamencie
Gaz
Tajemniczy kupcy powiązani z Rosją tworzą flotę cieni LNG
Gaz
Azerowie wchodzą w buty Gazpromu. Gazowa propozycja na stole Unii
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Gaz
Były prezes Orlenu będzie nadzorował PGNIG Upstream Norway