Gazprom już nie czeka na Nord Stream 2, puścił gaz przez Polskę

Ruszyło wielkie pompowanie gazu do magazynów Gazpromu w Europie. Przesył surowca przez Polskę i Ukrainę jest maksymalny.

Według operatorów przesyłu gazu w środę Gazprom zwiększył znacznie tranzyt gazu do Europy. Przez Ukrainę płynęła maksymalna ilość gazu w ramach zobowiązań kontraktowych; wzrósł też przepływ gazu przez Polskę gazociągiem Jamał-Europa.

Firma "Operator GTS Ukrainy" informuje, że zamówienia z Rosji na przepompowanie gazu przez stacje pomiarowe "Sudża" i "Sochranowka" wynoszą 109,3 mln metrów sześciennych dziennie. Jest to zgodne z maksymalnymi kwotami zapisanymi w umownie tranzytowej i zarezerwowanymi przez Gazprom na 2021 r. na Ukrainie. Dzień wcześniej rosyjskie zamówienia wzrosły do 100,2 mln metrów sześciennych.

Zwiększyła się również ilość gazu transportowanego przez Użhorod. Przechodzi tam główny strumień rosyjskiego surowca z Ukrainy do Unii. W środę przez węzeł Użgorod – Velke Kapushany, graniczny między Ukrainą a Słowacją, przepompowywano o 9 mln m3 gazu więcej niż dzień wcześniej, czyli 94,3 mln m3 dziennie,

Od poniedziałku rosną też dostawy gazu przez Polskę gazociągiem Jamał-Europa. Na razie mieszczą się one w wielkościach zarezerwowanych przez Gazprom na listopad.

Niemiecki operator GTS Gascade poinformował, że co godzinę z Polski do Niemiec trafia około 1,2 mln m sześc. Na listopad Gazprom zarezerwował w Polsce 1,3 mln metrów sześciennych mocy przesyłowych na godzinę. Tym samym wskaźnik wzrósł o jedną czwartą w stosunku do dnia poprzedniego.

We wtorek Gazprom ogłosił, że zatwierdził i rozpoczął realizację listopadowego planu pompowania gazu do swoich podziemnych magazynów w Austrii i Niemczech. W tych dwóch krajach Gazprom ma pięć takich obiektów – niemiecki Jemgum, Katarina, Reden, Etzel i austriacki Haidach.

Przypomnijmy, że koncern w minionym tygodniu zignorował aukcje na przesył gazu przez Polskę na trzy kwartały 2022 r. Nie zamówił też dodatkowych mocy na ukraińskich magistralach. Rosjanie wyraźnie liczyli, że od stycznia gaz będzie transportowany tylko czterema nitkami gazociągu północnego.

Teraz widzą, że proces certyfikacji może potrwać co najmniej do marca. Jeżeli Gazprom dostanie certyfikat, to zgodnie z prawem Unii, może wykorzystać jedynie połowę mocy przesyłowej czyli 55 mld m3 gazu rocznie.