Gazprom odmówił pompowania gazu przez Polskę

Rosyjski koncern nie zamówił żadnych mocy przesyłowych przez Polskę do Niemiec na najbliższe trzy kwartały. To forma nacisku na Unię, by szybko dopuściła do pracy gazociąg Nord Stream 2.

Publikacja: 03.11.2021 10:16

Gazprom odmówił pompowania gazu przez Polskę

Foto: Bloomberg

Gazprom nie spieszy się ze zwiększeniem dostaw gazu do Unii Europejskiej, pomimo że oficjalnie Władimir Putin polecił firmie zapełnić niemieckie magazyny gazu. We wtorek na Platformie GSA i Regionalnej Platformie Rezerwacyjnej odbyła się kolejna seria aukcji na przepustowość gazociągu Jamał-Europa.

Na pierwszy, drugi i trzeci kwartał 2022 r. Gazprom zrezygnował w ogóle z zakupu jakichkolwiek mocy. Rocznie tą trasą można przepompować do Niemiec 33 mld m sześciennych z Syberii Zachodniej przez Białoruś i Polskę.

Uruchomiony w 1997 r. gazociąg zasilający Niemcy został de facto zamknięty od końca ubiegłego tygodnia: gaz jest pompowany z powrotem do Polski zamiast w normalnym kierunku ze wschodu na zachód. Berlin, Moskwa i Gazprom milczą na temat tej sytuacji. A to przekłada się na gorączkę na europejskim rynku gazu.

Czytaj więcej

Gaz nie płynie z Rosji do Niemiec, płynie z Niemiec do Rosji

Wieloletnia umowa z Polską na tranzyt gazu wygasła rok temu. Wtedy Gazprom od razu zarezerwował przepustowość z 12-miesięcznym wyprzedzeniem - do września 2021 r. Kiedy ta umowa również wygasła, rosyjska firma zamówiła tylko jedną trzecią dostępnej ilości na październik i tyle samo na listopad.

- Powodem, dla którego Gazprom zrezygnował z rezerwacji polskiej trasy, jest Nord Stream 2 - wyjaśnił Dmitrij Marinczenko z agencji Fich dla agencji Reuters

Gazprom „prawdopodobnie obstawia, że Nord Stream 2 zacznie działać już niedługo” – uważa analityk – a gdy tak się stanie, ukraiński szlak tranzytowy i Jamał-Europa zostaną wykorzystane jako bilansujące – czyli tylko wtedy, gdy cztery rury gazociągu północnego będą już zajęte.

- Najwyraźniej Gazprom wykorzystuje gaz z gazociągu Jamał-Europa do napełniania Nord Stream 2 - mówi z kolei Ronald Smith, starszy analityk ds. ropy i gazu w BCS. Ale jeśli NS2 nie zostanie wkrótce zatwierdzony, być może będzie musiał wystąpić o więcej przepustowości na trasie białorusko-polskiej.

Europejski rynek gazu nerwowo zareagował na wyniki aukcji Gazpromu. Grudniowe kontrakty terminowe na giełdzie ICE w Londynie rozpoczęły dzień na poziomie 821,3 dolarów za 1000 m3, co oznacza wzrost ceny o 5 procent dzień do dni.

Gazprom nie spieszy się ze zwiększeniem dostaw gazu do Unii Europejskiej, pomimo że oficjalnie Władimir Putin polecił firmie zapełnić niemieckie magazyny gazu. We wtorek na Platformie GSA i Regionalnej Platformie Rezerwacyjnej odbyła się kolejna seria aukcji na przepustowość gazociągu Jamał-Europa.

Na pierwszy, drugi i trzeci kwartał 2022 r. Gazprom zrezygnował w ogóle z zakupu jakichkolwiek mocy. Rocznie tą trasą można przepompować do Niemiec 33 mld m sześciennych z Syberii Zachodniej przez Białoruś i Polskę.

Pozostało 80% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Bułgaria pozywa Gazprom. Chce 400 mln euro odszkodowania
Gaz
Viktor Orban znów grozi Unii Europejskiej. Teraz broni rosyjskiego LNG
Gaz
Kto straci na sankcjach na rosyjski LNG? Nie tylko Kreml
Gaz
Gazprom nerwowo szuka nowych rynków zbytu. Chinczycy się nie spieszą
Gaz
Skandal na Litwie: polsko-litewski gazociąg z rosyjskimi częściami bez certyfikatów