Reklama
Rozwiń
Reklama

Nord Stream 2 jest gotowy, pomogły Niemcy i Austria

Gazprom ogłosił ukończenie budowy gazociągu Nord Stream 2, którym rosyjski gaz ma dotrzeć bezpośrednio do Niemiec, po dnie Bałtyku. Bez pomocy i pieniędzy koncernów z Unii oraz wsparcia rządów Niemiec i Austrii, nie byłoby to możliwe.

Publikacja: 10.09.2021 12:19

Nord Stream 2 jest gotowy, pomogły Niemcy i Austria

Foto: Bloomberg

Budowa gazociągu trwała rok i osiem miesiące dłużej niż planowano. Dziś 10 września"Gazprom" ogłosił, że został ukończony i wkrótce zostanie oddany do użytku. "Prezes zarządu Aleksiej Miller powiedział, że dziś rano budowa gazociągu Nord Stream 2 została w pełni zakończona" - czytamy w oświadczeniu rosyjskiego koncernu.

Gazociąg składa się z dwóch ciągów rur o długości ok. 1200 km. Łączna przepustowość dwóch nitek Nord Stream 2 to 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Razem z pracującym od dekady gazociągiem Nord Stream (północnym) Niemcy mogą dostać rocznie 110 mld m3 gazu, czyli dwa razy więcej niż teraz importują z Gazpromu. Uczyni to z Niemiec największy hub gazowy Unii, a niemieckim uczestnikom inwestycji - koncernom Uniper i Wintershall da dodatkowe zyski z odsprzedaży kupowanego dwa razy taniej rosyjskiego surowca.

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Gaz
Terminale LNG odpływają z Europy. Spada popyt na gaz
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Gaz
Zapotrzebowanie na gaz gwałtownie wzrośnie. Potrzebny kolejny gazoport
Gaz
Europa żegna się z rosyjskim gazem. Wkrótce ma całkowicie zniknąć
Gaz
Turkmenistan wchodzi w buty Gazpromu. Zwiększa wydobycie gazu
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Gaz
Polska unijnym liderem w magazynowaniu gazu. Ale nie ma się z czego cieszyć
Reklama
Reklama