Robert Mazurek: I po bólu
To miało być proste jak wizyta u dentysty, rachu-ciachu i po strachu. I szybkie, jak wypełnianie kuponu totka, tymczasem trafiłem na najdłuższą degustację...
Słowacja w butelce
Z pisaniem o słowackim winiarstwie jest jak ze stąpaniem po kruchym lodzie – zabawa przednia, ale wpaść można. W czym problem? Ano, choć na Słowacji wina r...