Oba kraje są skazane na import gazu rosyjskiego, ale ze względu na klauzule w kontraktach z Gazpromem nie mogą ujawniać, czy są wolne moce w gazociągach, którymi płynie surowiec. Poza tym powstał plan budowy nowego łącznika gazowego między Bułgarią i Rumunią, a budowa ma rozpocząć się w przyszłym roku dzięki dofinansowaniu z Komisji Europejskiej na kwotę 10 mln euro.
Bułgarski rząd próbuje zdywersyfikować dostawy gazu, podjął współpracę z Azerbejdżanem w tej sprawie. Władze muszą w przyszłym roku podjąć też negocjacje z Rosjanami, bo wygasa dotychczasowa umowa na dostawy.