Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosja chce Ukrainy w unii celnej

Koncern Gazprom zgodzi się obniżyć cenę gazu dla Ukrainy, jeśli jej władze zdecydują się na przystąpienie do unii celnej z Białorusią, Kazachstanem i Rosją

Publikacja: 22.09.2011 12:44

Rosja chce Ukrainy w unii celnej

Foto: Bloomberg

Tak propozycję ma otrzymać ukraiński prezydent, który 24 września będzie w Moskwie  - wynika z informacji opublikowanych przez dziennik rosyjski "Kommersant". Jeżeli się potwierdzą, to Wiktor Janukowycz znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji negocjacyjnej.

Przystąpienie do unii celnej oznaczać będzie bowiem nieformalną zależność od rosyjskiego partnera i na pewno wywoła sprzeciw części społeczeństwa. Poza tym prezydent Ukrainy w ostatnich miesiącach próbował zacieśniać współpracę z Unia Europejską.

Rosyjscy przywódcy zdają sobie jednak sprawę z tego, że choć na razie Ukraina płaci wysokie rachunki za rosyjski gaz w terminie, to w kolejnych kwartałach wydatki na ten cel mogą być zabójcze dla budżetu tego kraju. Zatem skłonność do kompromisu ze strony władz w Kijowie powinna wzrosnąć.

Poza tym Moskwa nie musi obawiać się skutków ewentualnego nowego zimowego kryzysu gazowego i zakręcenia kurka dla Ukrainy. Mając bowiem uruchomiony gazociąg przez Bałtyk do Niemiec, Gazprom i tak zdoła zaopatrzyć swoich najważniejszych klientów, czyli Niemcy i Francję. Zatem nie powtórzy się sytuacja ze stycznia 2009r., gdy z powodu sporu o ceny Gazprom wstrzymał dostawy gazu na Ukrainę i w efekcie surowca zabrakło w kilku krajach unijnych.

Wtedy Moskwa zmusiła Kijów do zawarcia niekorzystnego kontraktu gazowego, w którym zapisano sposób obliczania ceny surowca podobny jak dla odbiorców w Europie Zachodniej czyli powiązany z notowaniami ropy. Od kilku miesięcy Ukraina domaga się zmiany tych zapisów, czyli obniżenia cen i wolumenu dostaw.

Reklama
Reklama

Ukraina płaci teraz za rosyjski gaz stawki porównywalne z niektórymi krajami Europy Zachodniej – ponad 350 dol. za każdy tysiąc m

3

. W ostatnim kwartale opłaty mogą wzrosnąć do 400 dol. A Ukraina domaga się obniżki do ok. 230 dol.

Już ponad rok temu po zmianie władz w Kijowie szefowie Gazpromu – z inicjatywy premiera Władimira Putina – zaproponowali utworzenie joint venture z Naftohazem i de facto przejęcie kontroli nad systemem gazociągów ukraińskich. Kijów odrzucił propozycję, ale Moskwa w tym roku wielokrotnie ją ponawiała, w zamian obiecując cenę gazu dla Ukraińców taką, jaka obowiązuje na rosyjskim rynku wewnętrznym, czyli wyjątkowo preferencyjną.

Tak propozycję ma otrzymać ukraiński prezydent, który 24 września będzie w Moskwie  - wynika z informacji opublikowanych przez dziennik rosyjski "Kommersant". Jeżeli się potwierdzą, to Wiktor Janukowycz znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji negocjacyjnej.

Przystąpienie do unii celnej oznaczać będzie bowiem nieformalną zależność od rosyjskiego partnera i na pewno wywoła sprzeciw części społeczeństwa. Poza tym prezydent Ukrainy w ostatnich miesiącach próbował zacieśniać współpracę z Unia Europejską.

Reklama
Energetyka
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama