Krajowy Plan Inwestycyjny (KPI), przesłany do Brukseli we wrześniu, zawiera listę nowych elektrowni i elektrociepłowni o mocy 28,5 tys. MW. Komisja Europejska ma pół roku na weryfikację dokumentu. Część inwestycji na pewno z niej wypadnie, tym bardziej że do 2020 roku nie będzie potrzeba tylu nowych elektrowni. Obecnie zapotrzebowanie na moc wynosi ok.24 tys. MW.
W ocenie Ernst & Young z listy KPI może zostać zrealizowane około połowy projektów:10 tys. MW w nowych elektrowniach i ok.4 tys. MW w elektrociepłowniach. Do tego 6 tys. MW planowane jest w odnawialnych źródłach energii, głównie farmach wiatrowych. Realizacja tych planów wraz z wydatkami na sieć przesyłową to wydatek do2020 roku160 -180 mld zł.
- Przeliczając to na ceny energii elektrycznej, w każdej MWh wydatki na inwestycje stanowią50 - 60zł - oblicza Stanisław Poręba, ekspert E&Y.
Cena 1 MWh wynosi obecnie ok. 200 zł. Poręba zaznacza, że jego obliczenia są oparte na założeniach, że firmy energetyczne mają 50-procentowy wkład w inwestycji, a pozostałą część zapewnia rynek finansowy- W naszym optymistycznym scenariuszu grupy energetyczne udźwigną wciągu dekady inwestycje rzędu 120 mld zł - dodaje Michał Surowski, dyrektor departamentu finansowego Societe Generale.
Zdaniem energetyków konieczna jest ustawa o inwestycjach kluczowych dla gospodarki, by ułatwić ich realizację. Kryzys strefy euro może spowodować problemy z finansowaniem dużych projektów i konieczność dokapitalizowania banków.